Jedni i drudzy znają się na kombi. Szwedzi pierwszy wóz tego typu wyprodukowali w 1928 r. i był to niezwykle praktyczny 5-drzwiowy model PV4 Special. Niemcy swój debiut mieli nieco później, ale od czasów „123-ki” kombi z 1977 r. stworzyli wiele wspaniałych aut zapewniających ogrom przestrzeni. Współcześnie ten odwieczny pojedynek między Szwecją a Niemcami rozgrywa się na osi Volvo V90-Mercedes klasy E kombi.
Powiedzmy szczerze – tak ładnego kombi, jak V90, dawno już nie było na rynku. Linia nadwozia tego auta jest lekka niczym w coupé, proporcje elegancko wyważono, detale są wysmakowane i dopracowane. We wnętrzu kierowcę i pasażerów oczarowuje skandynawski minimalizm, osiągnięty przy użyciu szlachetnych materiałów – panuje tu dobra atmosfera.
W kokpicie dominuje ogromny, 9-calowy ekran dotykowy. Ukrycie niektórych funkcji głęboko w menu może trochę drażnić i odrywać uwagę kierowcy od drogi, jednak w obliczu tego, co proponuje Mercedes ze swoim nowym systemem Comand, musimy powstrzymać się od narzekania. Z obsługą Volvo poradzi sobie bowiem każdy, kto miał do czynienia ze smartfonem lub tabletem. Poza tym grafika jest czytelna i dopracowana.
Klasa E, zaprojektowana zgodnie z aktualnym barokowym stylem Mercedesa, została zupełnie inaczej urządzona i ocieka zdobieniami. Mnóstwo tu chromu i błyszczących wstawek, ale w kokpicie dominują dwa wielkie, 12,3-calowe (przekątna każdego z ekranów ma ponad 31 cm) „telewizory”. Ich grafika jest ładna, jednak obsługa za pomocą pokrętła i wystającego nad nim gładzika na tunelu środkowym okazuje się zagmatwana. Poruszanie się po menu też wymaga przyzwyczajenia. O ile na parkingu można się wszystkim bawić do woli, o tyle podczas jazdy obsługa większości funkcji za bardzo absorbuje.
Mercedes oferuje z przodu nieco więcej miejsca niż Volvo, wygospodarowano w nim też odrobinę więcej przestrzeni nad głową kierowcy, także zakres regulacji fotela jest – jak to zwykle w Mercedesie – bardzo duży. To ważna informacja dla wysokich osób. Z kolei na tylnej kanapie sytuacja jest odwrotna – to V90 oferuje większą przestrzeń na nogi niż klasa E. Tyle że w obu autach podróż na tylnej kanapie przynosi niedosyt. To dlatego, że w Mercedesie zapomniano
o pozostawieniu miejsca na stopy pod siedziskami przednich foteli, a w Volvo siedzi się bardzo nisko jak na luksusowe kombi. Tak czy inaczej, każde z testowanych aut można uznać za przestronny samochód. Naprawdę duże różnice widać dopiero w pojemności bagażnika. W Mercedesie zmieści się przy pionowym ustawieniu oparć tylnej kanapy 670 l. W normalnym jej położeniu pojemność wynosi 640 l. Oparcie jest dzielone na 3 części (w proporcji 40:20:40), składa się po naciśnięciu guzika w kufrze, zwalniającego elektromagnes zatrzasku. Wówczas pojemność rośnie do 1820 l, a maksymalna ładowność to 529 kg.
Volvo może wziąć na pokład tylko 450 kg, czyli bardzo niewiele jak na tak duże kombi. Wartość ta zadziwia tym bardziej, że sam samochód waży ponad 1,8 tony. W bagażniku mieści się 560-1526 l, także w tej dziedzinie V90 przegrywa z rywalem, ale taka jest niestety cena za smuklejszą linię nadwozia. Oparcie kanapy dzieli się na 2 części i opcjonalnie można je nawet złożyć elektrycznie. Jest tu też otwór na narty.
Volvo jest napędzane 2-litrowym dieslem biturbo o mocy 190 KM, za przeniesienie napędu na przednią oś odpowiada 8-stopniowy „automat”. W Mercedesie moc trafia tradycyjnie na tylną oś. Tu tkwi 194-konny diesel 2.0, który współpracuje z aż 9-stopniowym „automatem”. Ta przekładnia sprawdza się znakomicie, szybko sortuje biegi, jest ożywiona, ale nie nerwowa. Naprawdę trudno wymagać więcej od „automatu”.
Dieslowska jednostka jest nowa, ale nie potrafi do końca ukryć swojej taksówkarskiej legendy – podczas startu dość beztrosko klekocze. Jednak bez obaw, poza tym dobrze ją wygłuszono i później już praktycznie w ogóle jej nie słychać. Silnik ten ma mnóstwo pary, mocno i równomiernie ciągnie, sprawnie rozpędza 2-tonowego kolosa. Lżejsze Volvo za nim nie nadąża, ale motor V90 też jest całkiem żywiołowy, cechuje się przyjemną kulturą pracy
i harmonijnie współpracuje z szybko przełączającą biegi automatyczną skrzynią. Jednak brzmienie jednostki wyraźniej przenika do kabiny, podobnie szumy powietrza też są bardziej słyszalne. A to – skoro już mamy w Polsce autostrady – może być istotne. Mercedes toczył się na 18-calowych kołach, był także wyposażony w pneumatyczne zawieszenie (Air Body Control), dzięki czemu jeździło się nim komfortowo i pewnie zarazem. Bardzo podobał nam się też bezpośredni układ kierowniczy, dający dobre wyczucie. Amortyzacja nierówności odbywa się z klasą, ale cudów nie należy oczekiwać – drobne nierówności wprowadzają trochę niepokoju do kabiny.
„V90-ka” miała aż 20-calowe koła, natomiast opcjonalne pneumatyczne zawieszenie ma miechy powietrzne tylko przy tylnej osi. Z punktu widzenia poziomowania nadwozia można by to zrozumieć, ale z perspektywy komfortu jest to dziwne rozwiązanie. Volvo sprawia za to wrażenie lżejszego od Mercedesa, prowadzi się je poręcznie jak na jego wymiary, ale na nierówności reaguje bardziej nerwowo. Dla dobra komfortu odradzamy wybór 20-calowych kół.
Mercedes E220d kombi kontra Volvo V90 D4 - wyniki pomiarów drogowych (oceniane)
Mercedes | Volvo | |
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,7 s | 3,1 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,9 s | 8,8 s |
Przyspieszenie 0-130/0-160 km/h | 13,2/20,9 s | 14,6/23,4 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h | 4,4 s (aut.) | 4,9 s (aut.) |
Czas rozpędzania 80-120 km/h | 5,8 s (aut.) | 6,3 s (aut.) |
Masa rzeczywista/ładowność | 1921/529 kg | 1860/450 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 50/50 proc. | 55/45 proc. |
Średnica zawracania (w lewo/w prawo) | 11,4/11,7 m | 12,3/12,3 m |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne) | 35,6 m | 35,8 m |
Hamowanie ze 100 km/h (gorące) | 34,0 m | 34,0 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 55 dB (A) | 57 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 63 dB (A) | 64 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 67 dB (A) | 69 dB (A) |
Spalanie testowe | 6,0 l/100 km | 6,6 l/100 km |
Zasięg | 1100 km | 830 km |
Mercedes E220d kombi kontra Volvo V90 D4 - wymiary kabin (oceniane)
Mercedes | Volvo | ||
Miejsce na nogi z przodu maks. | (mm) | 1170 | 1150 |
Szerokość wnętrza z przodu | (mm) | 1510 | 1530 |
Wysokość wnętrza z przodu maks. | (mm) | 1040 | 985 |
Zakres regulacji fotela | (mm) | 245 | 240 |
Indeks miejsca na nogi z tyłu | (mm) | 780 | 810 |
Szerokość wnętrza z tyłu | (mm) | 1500 | 1505 |
Wysokość nad głową z tyłu | (mm) | 1010 | 980 |
Wysokość siedziska z tyłu | (mm) | 335 | 330 |
Mercedes E220d kombi kontra Volvo V90 D4 - dane katalogowe (nieoceniane za wyjątkiem pojemności bagażników)
E 220d | V90 D4 | |
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.diesel/R4/16 | t.diesel/R4/16 |
Ustawienie silnika | wzdłużnie z przodu | poprzecznie z przodu |
Zasilanie | common rail | common rail |
Pojemność skokowa (cm3) | 1950 | 1969 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 194/3800 | 190/4250 |
Maks. moment obrotowy (Nm/obr./min) | 400/1600 | 400/1750 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 235 | 225 |
Skrzynia biegów | aut. 9 | aut. 8 |
Napęd | tylny | przedni |
Hamulce (przód/tył) | tw/t | tw/t |
Pojemność bagażnika (l) | 640-1820 | 560-1526 |
Marka i model opon testowanego auta | Dunlop Sport Maxx RT2 | Pirelli P Zero |
Rozmiar opon testowanego auta (przód | tył) | 245/45 R 18 | 275/40 R 18 | 255/35 R 20 | 255/35 R 20 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 66 | 55 |
Spalanie fabr. w mieście/w trasie/śr. (l/100 km) | 4,5/3,9/4,2 | 5,2/4,1/4,5 |
Dł./szer./wys. (mm) | 4933/1852/1475 | 4963/1879/1475 |
Mercedes E220d kombi kontra Volvo V90 D4 - wyposażenie i ceny opcji (oceniane)
E 220d | V90 D4 | |
Wersja | Avantgarde | Inscription |
Airbagi czołowe/boczne | S/S | S/S |
Kurtyny powietrzne/airbag kolanowy kierowcy | S/S | S/S |
Reflektory LED | S | S |
Adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne | 8 468 zł | 5 740 zł |
Klimatyzacja automatyczna | S | S |
Elektrycznie sterowane/podgrz. i składane lusterka | S/S | S/S |
Wirtualny kokpit/nawigacja z dużym ekranem | 17 300 zł za 2 opcje (pakiet) | S/5090 zł |
Bluetooth/złącza AUX/USB | S/S/S | S/S/S |
Kierownica wielofunkcyjna/szyby dźwiękochłonne | S/6210 zł | S/3940 zł |
Podgrzewane fotele/kluczyk zbliżeniowy | 2032/4516 zł (pakiet) | 1640/3000 zł |
Tempomat/adaptacyjny tempomat | S/5081 zł | S/S |
Czujnik deszczu/zmierzchu | S/S | S/S |
Składana i dzielona kanapa/elektr. klapa bagażnika | S/4516 zł (pakiet) | S/2380 zł |
Pilot parkowania i kamera cofania z widokiem 360º | 8 412 zł | 8 210 zł |
Ostrzeganie lub hamowanie przed przeszkodą | S | S |
Czujnik martwego pola | 7508 zł (pakiet) | 2 630 zł |
Asystent utrzymania pasa ruchu | 7508 zł (pakiet) | S |
System rozpoznawania znaków drogowych | 17 300 zł (pakiet) | S |
Skórzana tapicerka | 12 420 zł | S |
Lakier metaliczny/alufelgi standardowe/w teście | 4912 zł/17"/18" (7400 zł) | 4090 zł/18"/20" (7840 zł) |
Mercedes E220d kombi kontra Volvo V90 D4 - ceny, przeglądy, gwarancja, utrata wartości (oceniane)
E 220d | V90 D4 | |
Cena podstawowa testowanej wersji | 217 460 zł | 230 900 zł |
Utrata wartości (po 3 latach i 90 tys. km) | 46,3 proc. | 48,4 proc. |
Gwarancja mechaniczna | 2 lata | 2 lata |
Gwarancja perforacyjna | 30 lat | 12 lat |
Przeglądy | co 25 tys. km | co 30 tys. km |
Cena po doposażeniu | 292 856 zł* | 256 140 zł |
Brakujące elementy wyposażenia dodaje się do ceny podstawowej testowanej wersji – cena po doposażeniu to cena punktowana; *cena Mercedesa zawiera także siedzenia wielokonturowe za 11 009 zł.
Mercedes E220d kombi kontra Volvo V90 D4 - punkty i klasyfikacja
Nadwozie | Maks. pkt. | E 220d | V90 D4 |
Przestronność z przodu | 40 | 34 | 31 |
Przestronność z tyłu | 30 | 25 | 27 |
Pojemność bagażnika | 25 | 25 | 22 |
Ładowność | 15 | 13 | 9 |
Widoczność | 20 | 15 | 14 |
Fotele, pozycja kierowcy | 30 | 25 | 24 |
Ergonomia obsługi | 20 | 16 | 16 |
Jakość wykończenia | 20 | 18 | 18 |
Suma punktów | 200 | 171 | 161 |
Napęd i zawieszenie | Maks. pkt. | E 220d | V90 D4 |
Przyspieszenie | 25 | 17 | 14 |
Elastyczność | 25 | 20 | 19 |
Poziom hałasu | 15 | 15 | 12 |
Skrzynia biegów | 15 | 15 | 14 |
Zachowanie na drodze | 30 | 26 | 25 |
Komfort jazdy | 30 | 28 | 27 |
Układ kierowniczy | 15 | 14 | 13 |
Średnica zawracania | 5 | 4 | 3 |
Skuteczność hamulców | 40 | 35 | 35 |
Suma punktów | 200 | 174 | 162 |
Koszty | Maks. pkt. | E 220d | V90 D4 |
Cena po doposażeniu | 50 | 21 | 27 |
Utrata wartości | 15 | 13 | 12 |
Zużycie paliwa | 30 | 28 | 26 |
Wyposażenie – komfort | 30 | 28 | 28 |
Wyp. – bezpieczeństwo | 30 | 28 | 28 |
Ubezpieczenia | 10 | 4 | 6 |
Gwarancja | 15 | 9 | 8 |
Przeglądy | 20 | 17 | 20 |
Suma punktów | 200 | 148 | 155 |
Wynik końcowy | 600 | 493 | 478 |
Miejsce w teście | 1. | 2. |
Mercedes E220d kombi kontra Volvo V90 D4 - spalanie testowe kontra katalogowe zużycie paliwa
Tego po prostu nie da się oglądać. Dlaczego instytucje dbające o prawa klienta i rzetelną informację się za to nie wezmą?
Mercedes E220d kombi kontra Volvo V90 D4 - tablet czy telewizor?
Powyższy dylemat wcale nie jest taki abstrakcyjny, jak mogłoby się wydawać. Oba samochody na tyle dopracowano, że spokojnie można wybrać ten, którego obsługa bardziej odpowiada przyszłemu właścicielowi. A co ja bym wybrał? Na pewno nie cztery cylindry za taką kasę. Nigdy!
A jakie jest Wasze zdanie na temat wojującej czterocylindryzacji i pojedynku między Szwedami (nawet jeżeli miewają skośne oczy) i Niemcami (którzy jeszcze produkują w Niemczech)? Zapraszamy do komentowania!