Ceny Audi A4 generacji B5 na rynku wtórnym zaczynają się od 3,5 tysiąca złotych. Skąd tak niska kwota? Mimo iż mówimy o limuzynie klasy premium, auto ma swoje lata. Premiera modelu odbyła się w roku 1994. Budżet ograniczony kwotą sześciu tysięcy oznacza naprawdę szeroki wybór i możliwość zakupu Audi pochodzącego maksymalnie z roku 1998. Poszczególnie egzemplarze oferują zróżnicowany standard wyposażenia. O ile na pokładzie modeli sprzedanych w ciągu dwóch pierwszych lat produkcji może brakować poduszki powietrznej pasażera czy klimatyzacji, o tyle nietrudno znaleźć auta, które posiadają skórzaną tapicerkę, lampy ksenonowe czy zaawansowany system stereo.
Najpopularniejsza wersja? Benzyniak
Trzon oferty rynkowej stanowi A-czwórka napędzana 1,6-litrowym benzyniakiem. 8-zaworowy motor jest świetnie znany właścicielom aut koncernu Volkswagena. 101 koni nie zapewnia Audi imponujących osiągów i warunkuje wysokie spalanie (około 10 litrów benzyny w mieście). Zaletą jednostki jest ogromna trwałość. Sporo jest także egzemplarzy wyposażonych w 1,8-litrowego benzyniaka. Za sprawą mocy 125 koni limuzyna przyspiesza do pierwszej setki w 10,5 sekundy. Przyzwoity wynik jest okupiony wysokim spalaniem. W mieście motor potrzebuje nawet 11,5 litra benzyny i co gorsze, może źle znosić współpracę z instalacją LPG!
Niezwodny diesel TDI
Szczególnie łakomym kąskiem jest A4 wyposażone w turbodoładowanego diesla. Silnik 1,9 TDI posiada 90 lub 110 koni mechanicznych. Słabszy wariant rozpędza auto do setki w 13,3, a mocniejszy 11,3 sekundy. Jednocześnie jednostki są wyjątkowo oszczędne. Podczas spokojniej jazdy w trasie kierowca może ograniczyć spalanie nawet do około 5 litrów ropy! Na rynku wtórnym sporadycznie trafiają się również modele napędzane 2,6-litrową V-szóstką (150 KM) lub motorem 2,5 V6 TDI (150 KM). Oba bardzo dobrze radzą sobie z masą niemieckiej limuzyny, jednak charakteryzują się stosunkowo wysokim zapotrzebowaniem na paliwo. Benzyniak potrzebuje nawet 13 litrów benzyny w mieście.
Silniki benzynowe najczęściej borykają się z usterkami pomp paliwa, cewek zapłonowych lub czujników. Zdarzają się również nieszczelności w układzie chłodzenia. Motory 1,9 TDI są stawiane za wzór. Dbałość o procedury serwisowe sprawia, że najczęściej w konstrukcji psuje się termostat lub alternator. Poważne awarie na ogół są podyktowane potężnym przebiegiem lub zaniedbaniami eksploatacyjnymi. Najbardziej awaryjny w stawce jest silnik 2,5 TDI. Za sprawą wad konstrukcyjnych jednostka miewa kosztowne problemy z układem smarowania, pompą wtryskową i ścierającym się wałkiem rozrządu. Ponieważ każdy z motorów jest umieszczony wzdłużnie, wymiana paska rozrządu oznacza konieczność demontażu pasa przedniego!
Właścicieli Audi A4 B5 drażnią przede wszystkim drobne i powtarzające się awarie elektryki. Sterowanie szyb wariuje, centralny zamek raz zamyka wszystkie drzwi, a raz tylko wybrane, immobiliser prędzej lub później odmówi posłuszeństwa, a reflektory ksenonowe są podatne na usterki. Poza tym standardem jest wymiana alternatora, rozrusznika i kostki poduszki powietrznej umieszczonej pod przednim fotelem. W układzie kierowniczym po kilku latach pojawiają się luzy, a pompy wody mogą ujawnić usterkę. Za sprawą szerokiej oferty tanich zamienników, koszty ewentualnych napraw utrzymują się na akceptowalnym poziomie.
Układ zawieszenia to jedna z większych zalet i za razem jedna z większych ułomności A-czwórki. Niemcy dopracowali resorowanie w taki sposób, aby limuzyna prowadziła się w sposób pewny i spokojny. Trzeba się naprawdę postarać, aby przy normalnej jeździe wyprowadzić Audi z równowagi. Niestety aluminiowe wahacze z przodu nie grzeszą trwałością, a wymiana tulei oznacza wysoki koszt. Podczas remontów przedniego zawieszenia nie warto oszczędzać! Najtańsze zamienniki są niskiej jakości i mogą zużyć się po pokonaniu symbolicznego przebiegu. Poza wahaczami słabym punktem resorowania A4 B5 są łączniki stabilizatora. Tylna oś oparta jest na belce skrętnej. Rozwiązanie jest praktycznie bezawaryjne. Układ hamulcowy w swoim czasie był uznawany za jeden z lepszych w segmencie D.
Prosta i klasyczna linia nadwozia
Karoseria małego sedana Audi to świetny dowód na to, że Niemcy w latach dziewięćdziesiątych nie byli wirtuozami designu i wielbicielami piękna. W swoich projektach pomijali zarówno oryginalność, jak i wyraziste akcenty stylistyczne oraz wyrafinowanie. Jaka zatem jest linia A4? Przede wszystkim prosta, stonowana i klasyczna. Obecnie - 19 lat po premierze - nadwozie wyraźnie zestarzało się, ale mimo wszystko nadal może być uznawane za synonim elegancji godnej segmentu premium.
Prostota i stonowanie będzie także otaczać pasażerów siedzących w kabinie. Deska rozdzielcza być może jest mało atrakcyjna, jednak urzeka dobrymi materiałami wykończeniowymi. Plastiki nawet po latach nie niszczeją i nie trzeszczą na nierównościach. Wysokiej jakości są również tapicerki. Audi zadbało o czytelne zegary i ergonomicznie rozplanowane instrumenty pokładowe. Jeżeli chodzi o ilość przestrzeni, to osoby zajmujące miejsce w pierwszym rzędzie siedzeń, nie będą miały na co narzekać. Z tyłu może zabraknąć wystarczającej przestrzeni na nogi dla wyższych pasażerów. Kufer sedana mieści 440 litrów bagażu. Kombi zabierze na pokład od 390 do 1250 litrów.
Nietrudno oprzeć się wrażeniu, że Audi A4 B5 to naprawdę przemyślane i dobrze zaprojektowane auto. Jest trwałe, do tej pory wygląda elegancko, a za sprawą szerokiej oferty na rynku wtórnym nie ma problemu ze znalezieniem właściwej wersji. Niestety Niemcy nie wystrzegli się błędów. Gdzie ukrywają się wady? W pierwszej kolejności drażnić będą drobne problemy z elektryką. Drugim i bardziej poważnym problemem okażą się nietrwałe tuleje przedniego zawieszenia. Ich wymiana z całą pewnością odbije się właścicielowi kosztowną czkawką!
