Mimo że artykuł poświęcamy Loganowi MCV z rynku wtórnego, warto przypomnieć, że jest to jedno z najtańszych nowych aut w swoim segmencie – pamiętając o tym, łatwiej przymknąć oko na drobne niedociągnięcia. W salonie Logan w wersji kombi (MCV) z silnikiem 1.5 dCi/68 KM kosztuje tylko 42 tys. zł. Oczywiście, lista samochodów, które można kupić za podobną kwotę, jest długa, ale żaden z nich nie zapewnia tak wielkiejfunkcjonalności.
Wystarczy zaznaczyć, że kufer MCV ma pojemność aż 700 l, a po złożeniu tylnych siedzeń jego kubatura wzrasta do 2350 l.Dodatkowo do bagażnika łatwo dostać się przez dwoje otwieranych na boki drzwi, podłoga jest płaska, a dopuszczalna ładowność 575 kg nie powoduje większych ograniczeń. Atutem jest też opcjonalny trzeci rząd siedzeń, umożliwiający przewóz dodatkowych dwóch osób – można go łatwo zdemontować.
Choć odmiana kombi zadebiutowała dopiero w 2007 roku (dwa lata po sedanie), jest już na tyle dużo ofert, że można znaleźć ciekawe auto. Trzeba uważać na egzemplarze pofirmowe, które mimo młodego wieku często przejechały już ponad 100 tys. km. Natomiast przebieg aut sprzedawanych przez prywatne osoby nie przekracza 50-60 tys. km. Taki samochód z pewnością posłuży jeszcze kilka lat bez poważnych awarii. Logan MCV z podstawowym silnikiem benzynowym 1.4/75 KM kosztuje na rynku wtórnym około 17 tys. zł. Jednak motor 1.4 nie pozwoli wykorzystać możliwości przewozowych tego modelu.
Warto sięgnąć po diesla 1.5 dCi. Nawet w słabszej, 68-konnej wersji (mocniejsza ma 85 KM) zapewni on lepsze osiągi, bo mimo zbliżonej mocy może pochwalić się większym momentem obrotowym. Ponadto jest o wiele oszczędniejszy – producent określa średnie zużycie na poziomie 4,5 l/100 km. Za wersję z dieslem trzeba zapłacić co najmniej 24 tys. zł – to i tak atrakcyjna cena jak na 3-letnie i bardzo funkcjonalne auto. Dla porównania: popularna Skoda Fabia Combi 1.4 TDI/70 KM z 2007 r. kosztuje blisko 28 tys. zł, a jej bagażnik jest niemal o połowę mniejszy.
Logan MCV to ciekawa, niskobudżetowa propozycja auta wielozadaniowego, ale nie dla każdego. Użytkownik nie może wymagać od niego zbyt wiele i musi potrafić wybaczyć mu drobne niedoskonałości (typowe dla pojazdów z najniższej półki cenowej). Jak na razie najmniejszą liczbę zastrzeżeń budzi układ napędowy. Diesel 1.5 dCi (produkcji Renault) już wcześniej stosowany był w sedanie.
W swej historii miał on kilka technicznych problemów, lecz większość skutecznie usunięto. Oczywiście, jak w każdym nowoczesnym dieslu po dużym przebiegu awaryjność wzrasta, ale użytkownik trzyletniego egzemplarza na razie nie musi się tym martwić, o ile będzie przestrzegał zaleceń serwisowych – przeglądy co 15 tys. km.
Najczęściej usterki w Dacii Logan MCV pojawiają się tam, gdzie najwięcej poskąpiono, czyli w nadwoziu i we wnętrzu. Kiepską jakość miały oryginalne pióra wycieraczek, oszczędności poczyniono też na lakierze akrylowym (metalik jest trwalszy), który okazuje miękki i podatny na odpryski, w nielicznych Loganach pojawiają się też pierwsze ogniska korozji.
Z czasem lista może rozszerzyć się o: niedomykający się schowek, skrzypiące fotele i szyby boczne (podczas zamykania), problemy z przełącznikiem kierunkowskazów i włącznikiem świateł, a także nieprecyzyjny wskaźnik paliwa. Większość najpopularniejszych usterek ma wspólną cechę – są denerwujące, ale nie przeszkadzają w dotarciu do celu.
Auto można polecić tym, którzy poszukują taniego, funkcjonalnego pojazdu z nowoczesnym napędem i zdają sobie sprawę z tego, że niska cena ma swoje konsekwencje w postaci gorszego wykonania niektórych elementów. Nie wolno też zbyt dużo oczekiwać od Logana w kwestii komfortu jazdy – wnętrze jest dość przestronne, ale słabo wyciszone i zazwyczaj też niezbyt dobrze wyposażone.
Wersja z dieslem i tak ma podniesiony standard: ABS, airbag, wspomaganie kierownicy, centralny zamek, immobiliser. Zaletami tego modelu są też z pewnością tanie części zamienne i dość żywotne zawieszenie.
