Włoski Fiat dostarczy trzeciemu pod względem wielkości producentowi samochodów w USA swoje technologie i platformy do małych modeli, a także przejmie 20 proc. akcji Chryslera. Fiat wykorzysta sieć dilerską w USA do sprzedaży swoich samochodów. Włoski koncern dysponuje w Argentynie i Brazylii dużymi zakałami produkcyjnymi. Na rynek USA Wlosi w pierwszej kolejności zamierzają wprowadzić markę Alfa Romeo, która wycofała się z tego rynku w 1995 roku, a także Fiata 500.

W USA i Kanadzie pozostanie zachowanych 30 tys. miejsc pracy oraz kolejnych 100 tys. u dostawców komponentów.

Nowy Chrysler będzie miał dziewięciu członków zarządu, trzech z nich mianuje Fiat, a pozostałych amerykańskie ministerstwo finansów. W pierwszym okresie Fiat przejmie 20 proc. udziałów, a kolejnych 55 proc. po zamknięciu umowy.

Włosi potwierdzili także zainteresowanie europejską dywizją koncernu General Motors, która reprezentowana jest przez niemieckiego Opla i brytyjski Vauxhall. Fiat już z nimi współpracuje i dostarcza silniki wysokoprężne.

Cała grupa Fiat-Chrysler-Opel mogłaby osiągnąć rocznie 80 mln Euro obrotu i stać się drugim pod względem wielkości producentem samochodów na świecie.W przypadku takiego połączenia Fiat zapowiada wydzielenie z koncernu Fiat Group Automobiles, która będzie funkcjonowała samodzielnie. Włosi chcą zachować markę Opel, a główne zakłady produkcyjne i montażowe wykorzystać także do produkcji własnych samochodów.

Europejski GM na wyjście z kryzysu potrzebuje 3,3 mld Euro. Konkurentem Fiata jest kanadyjska firma Magna International, która jest właścicielem austriackiego Styera.

Niemcy jednak nie do końca są przekonani o wyborze Fiata. Panuje przekonanie, że Fiat obniży produkcję i będzie zamykał niektóre zakłady. Natomiast Magna walczy o Opla wraz z rosyjskim Gazem, z którym związana jest aliansem. To mogłoby także stworzyć większe możliwości Opla na rynku rosyjskim.