Nawiązując do informacji prasowej (Dziennik – Gazeta Prawna z 16.11.09) dotyczącej podniesienia przez koncesjonariusza autostrady płatnej A4 Katowice - Kraków stawek za przejazd pojazdów kat. I (motocykle i samochody osobowe) z 6,5 na 8 zotych od 1 grudnia 2009 r., Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, iż 23 września 2009 r. koncesjonariusz autostrady A4 Katowice-Kraków, spółka Stalexport Autostrada Małopolska S.A., wystąpił do Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad o wyrażenie zgody na takie podwyższenie wysokości stawki.

W odpowiedzi na wniosek Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad, po konsultacjach z doradcą technicznym, przedstawił szereg uwag do zaprezentowanej w uzasadnieniu wniosku prognozy ruchu i przychodów. Mimo wyjaśnień koncesjonariusza powyższe prognozy nadal, budzą wątpliwości GDDKiA.

Niemniej jednak w świetle zapisów obowiązującej umowy koncesyjnej, strona publiczna jest uprawniona odrzucić wniosek, bądź go zmodyfikować w sytuacji:

-gdy koncesjonariusz przekroczy maksymalną umownąstawkę dla pojazdów kat. I określoną w 2009 r., co nie miało miejsca;-od ostatniego wniosku koncesjonariusza minęło mniej niż 6 miesięcy. Przesłanka nie spełniona - ostatnia zmiana stawki miała miejsce w styczniu 2006 roku.

W związku z powyższym, 23 października 2009 roku. Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad, zaakceptował podwyższoną stawkę dla pojazdów kat. I, jednocześnie mając na uwadze zbliżający się okres świąteczny i noworoczny, uwzględniając interes społeczny, zwrócił się do spółki z prośbą o wprowadzenie podwyższonej stawki od 1 marca 2010 roku.

6 listopada 2009 odbyło się spotkanie z koncesjonariuszem podczas którego SAM SApoinformował, iż koncesjonariusz może jedynie rozważyć wprowadzenie stawki od 1 stycznia 2010 r. Niemniej jednakpowyższa propozycja nie została poparta żadnym pismem, czy wnioskiem formalnym.

Strona publiczna stoi na stanowisku, że decyzja o przesunięciu podniesienia stawki na termin późniejszy, niż wynikający z wniosku (tj. 1.12.09), pozostawała w gestii koncesjonariusza i zależna była od jego dobrej woli.