Po radykalnej restrukturyzacji Mercedesa przychodzi kolej na Chryslera. Szef Chryslera Tom La Sorda prowadzi końcowe rozmowy z niemieckim szefostwem koncernu DaimlerChrysler, które mają na celu ustalenie ostatnich szczegółów planu restrukturyzacji. Plan, razem z wynikami gospodarczymi za rok 2006, zostanie oficjalnie zaprezentowany w lutym 2007.

Dramatyczny spadek popytu spowodował upadek Chryslera do ogromnych strat, tylko w trzecim kwartale 2006 strata wynosiła 1,5 mld dolarów. Chrysler musi więc ograniczyć niewykorzystane zdolności produkcyjne i prawdopodobnie zamknie dwie amerykańskie fabryki.

Celem jest zmniejszenie kosztów jednego samochodu aż o 1000 dolarów. Ze względu na kryzys paliwowy zmiany dotkną także gamy modelowej – przeważające dotychczas trucki, minivany i SUV-y zwolnią miejsce mniejszym i oszczędniejszym modelom. Według nieoficjalnych informacji La Sorda zrezygnuje ze swojej posady i oczekuje się, że szef koncernu DaimlerChrysler powoła na jego stanowisko dr Wolfganga Bernharda, aktualnego szefa marki Volkswagen. Niektóre informacje mówią o tym, że restrukturyzacja jest dla Chryslera ostatnią deską ratunku, a jeśli oddłużenie amerykańskiej firmy się nie uda, zostanie ona sprzedana.