Pierwsze auto - Maserati Levante – skradziono w Mediolanie pod koniec stycznia br. Wartość włoskiego SUV-a określono na 550 tys. zł. Drugim poszukiwanym pojazdem było BMW X4 za ponad 200 tys. zł, które przywłaszczono na terytorium Włoch na początku lutego. Okazało się, że oba pojazdy znajdowały się w Polsce. Maserati znajdowało się w indywidualnym garażu, a BMW było zaparkowane na działce domu jednorodzinnego.
Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn w wieku 41, 63, 67 i 72 lat. Po usłyszeniu zarzutów paserstwa o znacznej wartości zostali oni objęci dozorem policyjnym. Zastosowano wobec nich także zabezpieczenie majątkowe. Grozi im kara do pięciu lat więzienia.