Mężczyźni w wieku 29 i 30 lat rozbierali popularnego SUV-a Hyundaia Tucsona niedaleko jednej z podwarszawskich miejscowości. Byli już blisko celu, ponieważ ładowali zdemontowane elementy karoserii do swojego pojazdu dostawczego. Wtedy na miejscu pojawili się policjanci i złapali ich na gorącym uczynku.
Wcześniej funkcjonariusze otrzymali informację, że w tej lokalizacji może odbywać się demontaż skradzionego pojazdu i wywożenie jego części. Trop okazał się prawdziwy. Przestępcy byli dobrze znani policji. Kradziony samochód został zabezpieczony. Ponadto w aucie zatrzymanych policjanci znaleźli ponad 9 tys. złotych w gotówce, tablice rejestracyjne oraz zagłuszarkę.
Policja informuje, że mężczyźni usłyszeli zarzuty paserstwa. Nie trafili jednak do aresztu, decyzją sądu zostali objęci policyjnymi dozorami. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Wołominie.