Oficjalnie nikt tego jeszcze nie ogłosił, jednak nieoficjalnie jest to temat ożywionych dyskusji niemieckiego rządu. Ten temat to wprowadzenie opłat za korzystanie z autostrad dla samochodów osobowych. Wprowadzenie takiej opłaty poważnie obciąży kieszeń kierowców poruszających się po Niemczech. Co ważne będzie to oczywiście dotyczyć nie tylko mieszkańców Niemiec, ale również obcokrajowców przejeżdżających przez ten kraj. Dla przykładu za przejazd na trasie od granicy polsko-niemieckiej we Frankfurcie nad Odrą do Hamburga ( 373 kilometry) trzeba by zapłacić ok. 76 złotych.

W dniu 10 czerwca opublikowano badania przeprowadzone przez Uniwersytet w Kolonii na zlecenie ADAC, symulujące przewidywane koszty wprowadzenia takiej opłaty. Przy założeniu wprowadzenia opłaty uzależnionej od długości pokonanej autostradą trasy i cenie za 1 kilometr wynoszącej 5 eurocentów - średnie obciążenie dla kierowcy niemieckiego wyniosłoby rocznie około 700 euro. Przewidywane dodatkowe wpływy do budżetu to 25 miliardów euro – a to już robi wrażenie.

Wiceprezes ADAC Ulrich Klaus Becker sceptycznie odnosi się do idei opłat: „Pomysł wprowadzenia opłat dla kierowców samochodów osobowych nie ma nic wspólnego z rozsądną polityką. Badanie jednoznacznie tego dowodzi. Dramatyczne podniesienie kosztów przejazdów autostradami, doprowadzi jedynie do tego, że duża grupa ludzi będzie zmuszona do ograniczenia swojej mobilności".

Badanie wskazuje również, że wprowadzenie opłat za korzystanie z autostrad dla samochodów osobowych, niezależnie od formy będzie miało negatywny wpływ na rozwój gospodarczy kraju. W badaniu wzięto pod uwagę także koszty pobierania opłat i utrzymania całego systemu. Opłaty za przejazd autostradami spowodują zmniejszenie mobilności społeczeństwa, a co za tym idzie dodatkowe koszty w wysokości 1,5 miliarda euro rocznie. należy również liczyć się ze wzrostem inflacji na poziomie 0,9 proc. Przełoży się to również na realne straty w niemieckim przemyśle motoryzacyjnym i utratę 25.000 miejsc pracy.

Opłaty mogą przynieść do budżetu 25 miliardów euro. Nie można jednak zapomnieć, że suma ta musi być pomniejszona o koszty utrzymania systemu pobierania tych opłat, jak również o mniejsze wpływy z podatków od paliwa. Te dodatkowe koszty pomniejszą planowana sumę zysku do ok. 4 do 5 miliardów euro rocznie.

Wiceprezes ADAC Ulrich Klaus Becker: „Najwyższy czas, żeby rząd niemiecki zakończył swoje rozważania na temat opłat za korzystanie z autostrad dla samochodów osobowych jednoznacznym NIE! Kto chce podtrzymywać wzrost gospodarczy i dba o elastyczność na rynku pracy, powinien ostatecznie pożegnać się z tego typu pomysłami."