Logo
WiadomościAktualnościPodwójnie Ferrari

Podwójnie Ferrari

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Dla Michaela Schumachera zwycięstwo w Grand Prix Monaco było piątym odniesionym na ulicach księstwa oraz czwartym w bieżącym sezonie. W tym wyścigu nikt nie zmusił obrońcy tytułu mistrzowskiego do większego wysiłku.

To zwycięstwo przyszło mu bardzo łatwo, chociaż wyniki treningu kwalifikacyjnego tego nie zapowiadały.Po sesji kwalifikacyjnej pole position wywalczył David Coulthard. Kolejne pozycje za Szkotem zajęli Michael Schumacher, Mika Häkkinen i Rubens Barrichello. Niestety, szanse Davida Coultharda na zwycięstwo rozwiały się jeszcze przed wyścigiem. Jego McLaren nie wystartował do okrążenia rozgrzewkowego i zgodnie z regulaminem kierowcę przesunięto na ostatnie pole startowe. Co to oznaczało, nie trzeba chyba mówić. Wyprzedzanie na wąskiej trasie w Monte Carlo jest przecież wyjątkowo trudne.Prowadzenie w wyścigu objął Michael Schumacher. Za nim jechali Mika Häkkinen i Rubens Barrichello. Fin wycofał się po kilkunastu okrążeniach z powodu defektu auta i tak na czele znalazły się dwa czerwone Ferrari.David Coulthard ambitnie walczył o jak najlepszą pozycję. Ostatecznie został sklasyfikowany na piątym punktowanym miejscu. Duża w tym zasługa nie tylko zawodnika zespołu McLarena, ale także pecha rywali. Linię mety w Grand Prix Monaco osiągnęło tylko dziesięciu kierowców.Zresztą kto wie, czy ambitny Szkot nie byłby sklasyfikowany wyżej, gdyby nie Brazylijczyk Enrique Bernoldi z zespołu Arrows, który nie dawał się wyprzedzić przez kilkadziesiąt okrążeń.Grand Prix Monaco (262,860 km): 1. Michael Schumacher (Ferrari) 1.47.22,561 (146,881 km/h); 2. Rubens Barrichello (Ferrari) + 0,431; 3. Eddie Irvine (Jaguar) + 30,698; 4. Jacques Villeneuve (British American Racing) + 32,454; 5. David Coulthard (McLaren) - 1 okr.; 6. Jean Alesi (Prost) - 1 okr.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: