Raport, który pojawił się na stronie UOKiK-u, przedstawia wyniki kontroli przeprowadzonej w okresie od 18 stycznia do 30 czerwca 2021 r. W tym czasie przebadano aż 871 próbek na różnych stacjach paliw w Polsce. Zakres kontroli był więc dużo większy niż w analogicznym okresie zeszłego roku (746 próbek) czy 2019 r. (758 próbek). Mimo to nieprawidłowości stwierdzono mniej.

Na jakich stacjach nie tankować?

Patrząc na najświeższy raport UOKiK-u, można dojść do konkluzji, że w Polsce coraz trudniej spotkać “chrzczone” paliwo, ale to oczywiście tylko statystyka. Według danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego na koniec pierwszego kwartału kierowcy mogli zatankować aż na 7743 stacjach. Tymczasem próbek pobrano zaledwie 871 – to i tak więcej niż w latach ubiegłych.

Z przebadanych podmiotów poległy trzy. Poniżej podajemy ich lokalizacje i powód niespełnienia norm.

  • Bogdan Nesterowicz NESTAR BOGDAN NESTEROWICZ; ul. Chocimska, Brzeg, 49-304 (woj. opolskie): próbka ON miała zaniżony parametr temperatury zapłonu (45,5 st. C) ;
  • Zakład Produkcyjno-Handlowo-Usługowy "KAMA Kowalski" Antoni Piotr Kowalski (part. BP); ul. Warszawska 1, Skępe, 87-630 (woj. kujawsko-pomorskie): próbka benzyny Pb95 miała zawyżoną zawartość organicznie związanego tlenu;
  • Zbigniew Legutko FIRMA HANDLOWO-USŁUGOWA ZBIGNIEW LEGUTKO; ul. Dworcowa 26A, Chełmża, 87-140 (woj. kujawsko-pomorskie): próbka ON miała zbyt niską stabilność oksydacyjną (14,8 h).

Wbrew pozorom to dobre informacje, bo te trzy stacje stanowią zaledwie 0,34 proc. wszystkich skontrolowanych obiektów. To wynik dużo lepszy od zeszłorocznego – wtedy aż 23 próbki nie spełniały polskich norm jakościowych (1,7 proc.). Jeszcze gorzej było w 2015 r., kiedy statystycznie co dziewiętnasty kierowca miał szansę zatankować paliwo o niewłaściwych parametrach (5,3 proc.). Dzisiaj trzeba mieć naprawdę dużego pecha, żeby tak się stało.