Blisko 340 mln zł pochłonie budowa fragmentu drogi ekspresowej S10 Toruń Zachód — Toruń Południe. To 11,8-kilometrowy odcinek, który po wybudowaniu będzie składał się z dwóch jezdni, na których wyznaczone zostaną po dwa pasy ruchu i pas awaryjny. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych (GDDKiA) przypomina, że zgodnie z podpisaną umową wszystkie prace powinny zostać zakończone do końca pierwszego kwartału 2027 r.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Wniosek o ZRID już złożony, prace ruszą być może jeszcze w 2024 r.
Zanim jednak wykonawca, tj. konsorcjum Rubau Polska (lider) i Poltores (partner), będzie mógł wejść na plac budowy, trzeba uzyskać decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Wniosek o wydanie decyzji ZRID trafił już do wojewody kujawsko-pomorskiego, a jej uzyskanie oznacza możliwość rozpoczęcia robót budowlanych po wcześniejszym przekazaniu placu budowy. GDDKiA planuje, że nastąpi to jeszcze przed końcem 2024 r.
Ten niemal 12-kilometrowy fragment powstaje w systemie Projektuj i buduj w ramach rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych do 2030 r. i jest czwartym odcinkiem drogi ekspresowej S10 Bydgoszcz — Toruń. "Trasa obejmuje jedenaście obiektów inżynierskich i dwa nowe węzły: Toruń Podgórz i Toruń Czerniewice. Droga skróci dojazd do autostrady A1 dla kierowców jadących z Bydgoszczy, a także ułatwi dostęp do A1 kierowcom z Torunia" — informuje GDDKiA.
Droga ekspresowa S10 stanie się alternatywą dla autostrady A2
W przyszłości trasa S10 połączy Szczecin z aglomeracją warszawską i będzie prowadziła przez Piłę, Bydgoszcz i Toruń. Docelowa długość trasy wyniesie ok. 410 km. Obecnie kierowcy mają do dyspozycji łącznie ok. 60 km drogi S10, a realizacja wszystkich brakujących odcinków zapisana jest w Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych do 2030 r. Po zakończeniu budowy droga S10 stanie się alternatywnym szlakiem transportowym na północ od autostrady A2.
- Przeczytaj także: Koniec z alkoholem na stacjach paliw? Minister zdrowia zapowiada zmiany