Toyota nie chce niczego innego niż zostać największym producentem samochodów na świecie. W ostatnim kwartale ten zamiar prawie udało jej się zrealizować. W pierwszym rzędzie w USA po raz pierwszy prześcignęła w udziale na rynku dotychczas drugiego Forda. Po drugie, w odróżnieniu od dwu głównych konkurentów, Toyota odnosi niebywałe sukcesy. W drugim kwartale (lipiec – wrzesień) aktualnego roku fiskalnego Toyota zwiększyła swój czysty zysk o 34 %.

Wysoki wzrost zysku idzie w parze z dobrymi wynikami sprzedaży. W drugim kwartale Toyocie udało się w skali ogólnoświatowej zwiększyć przychody o 17,3 % w stosunku do tego samego okresu minionego roku. Sprzedaż całkowita wyniosła ponad 2,1 miliona samochodów, co oznacza wzrost o 9 %. W Ameryce Północnej duży udział we wzroście sprzedaży mają modele RAV 4, Yaris i zaskakująco popularny jest też nowy model FJ Cruiser. W Europie najlepiej sprzedaje się Aygo i Yaris. Ciekawostką jest z kolei spadek sprzedaży na rodzimym rynku japońskim.

Toyota na podstawie tych wyników oszacowała większy o 18,4 % zysk w tym roku fiskalnym (który w Toyocie kończy się w marcu 2007), podając liczbę 13,14 mld dolarów. Toyota zarazem opublikowała ambitny plan, według którego chce do roku 2008 zwiększyć produkcję samochodów za oceanem o 40 % w stosunku do roku 2005, co oznacza produkcję 5 mln sztuk rocznie.

Ostatnią nowością jest z kolei wykupienie 6-procentowych udziałów w japońskiej firmie Isuzu, produkującej samochody ciężarowe. Zakup udziałów odbył się w ramach umowy o współpracy przy opracowaniu nowych technologii. Będzie chodziło o opracowanie silników diesla, technologii obniżających emisje spalin oraz technologie przy wykorzystywaniu alternatywnych paliw.

Dobre wyniki Toyoty naśladuje także Nissan, któremu zysk w ostatnim kwartale wzrósł o 31 %. Natomiast Honda odnotowała niższy zysk, jednak firma nadal jest w plusie.