Logo
Forza Richard!

Forza Richard!

Autor Pałasiński Jacek
Pałasiński Jacek

Tu Trybunał Konstytucyjny, tam debata o Afganistanie, ale mam wrażenie, że wiadomością dnia jest wypadek Richarda Hammonda. "Chomik" z Top Gear, najbardziej oglądanego programu telewizyjnego świata, jest taki sympatyczny, taki autentyczny, że jego walka ze śmiercią zasmuciła pół świata.

Forza Richard!
Blog Jacka Pałasińskiego
Forza Richard!

To chyba nie jest tylko "syndrom gwiazdy", ta sympatia, jaką obdarzają go widzowie - to kolejny przejaw geniuszu autorów Top Gear: Richard jest jak ów Dawid (ma 168 cm wzrostu), który nieustannie konfrontuje się z Goliatem - Jeremym Clarksonem (195 cm), jak Robin Hood walczący ze złym szeryfem z Nottingham.

Hammond urodził się w 1969 r. w Birmingham, w połowie lat 80. przeprowadził się z matką Eileen, ojcem Alanem i braćmi Andrew i Nicholasem do Ripon w Yorkshire, gdzie ojciec miał budkę na miejscowym targu. Skończył Harrogate College of Art and Technology, uzyskując dyplom w dziedzinie produkcji telewizyjnej. Z żoną Amandą mają dwie córki: Izabellę i Willow. Jak podaje Wikipedia, państwo Hammondowie mają też trzy konie, cztery psy, dwa koty, królika i nieokreśloną liczbę kur i owiec.

Wśród licznych audycji, które wymyślał i prezentował (świetny Brainiac!) jest i polski akcent: na początku bieżącego roku prowadził magazyn "5-O’Clock Show" z niejakim Melem Gierdroyciem.

Kiedy Clarkson czepiał się go, że wybielił zęby, odpowiedział: "moje bieleją w takim samym tempie, w jakim twoje zielenieją".

Wczoraj chciał pobić rekord Wielkiej Brytanii i jeździł specjalnie skonstruowanym bolidem o napędzie rakietowym (silnik Rolls Royce Orpheus) i nic dobrego nie wróżącej nazwie "Wampir". Nie wiadomo czy pobił rekord; z pewnością przekroczył 480 km/h. Wyruszył raz jeszcze, by operatorzy mogli nakręcić dodatkowe ujęcia. Tuż przed zmrokiem pędził z prędkością 450 km/h, kiedy jego pojazd zboczył w prawo. Próba otwarcia spadochronów hamujących nie powiodła się: otworzył się tylko jeden i za późno. "Wampir" wielokrotnie koziołkował. Gdy do wraku dotarli ratownicy, by przeciąć powyginane blachy, Hammond był jeszcze przytomny, powiedział, że odczuwa ból w dolnej części pleców. Potem zemdlał. Przebywa na oddziale neurologii szpitala w Leeds, w północnej Anglii. U wezgłowia czuwają żona, Jeremy Clarkson i James May.

Nie daj się Richard!

Program "Top Gear" można oglądać w telewizji TVN Turbo w każdą Sobotę o godz. 10.

Autor Pałasiński Jacek
Pałasiński Jacek
Powiązane tematy: