Życie w dużym mieście ma jeden duży minus - zakorkowane ulice. Warszawa nie jest wyjątkiem. Jak pokazały badania przeprowadzone wśród kierowców w stolicy, jeżdżąc samochodem 5 dni w tygodniu do pracy i z powrotem, spędzają oni rocznie w samochodzie ponad 415 godzin, czyli średnio 17 dni w roku.

Według respondentów najdłużej podróżuje się z takich dzielnic Warszawy jak: Wawer, Ursus, Rembertów czy Białołęka (średni czas przejazdu wynosi odpowiednio: 85, 75, 73 i 64 minuty). Nieco lepiej sytuacja przedstawia się w dzielnicach, które znajdują się bliżej centrum. W przypadku Mokotowa, Żoliborza i Woli średni czas dojazdu do pracy wynosi około 40 minut.

Ponad połowa badanych (51 proc.) odpowiedziała, że nie spodziewa się w najbliższym czasie poprawy warunków na drogach. Co ciekawe, 85 proc. kierowców podczas badania jechało samochodem w pojedynkę, 12 proc. ankietowanych kierowców miało dwóch pasażerów w samochodzie, a w przypadku tylko 3 proc. respondentów w samochodzie podróżowały 3 i 4 osoby (odpowiednio 2 proc. i 1 proc. odpowiedzi).

- Z naszych badań wynika, że wspólne dojazdy do pracy jednym samochodem w kilka osób np. z tej samej firmy nie są jeszcze tak popularne w Polsce, jak chociażby w Wielkiej Brytanii. Nie przemawiają do nas argumenty związane chociażby z oszczędnością czasu, pieniędzy czy kwestie ekologiczne - powiedział Dariusz Wilk z GANT Development S.A. - Warszawa jest jednym z najbardziej zakorkowanych miast w Polsce. Dzięki tym wynikom badań udało się oszacować, ile życia stołeczni kierowcy tracą w codziennych korkach - dodaje D. Wilk.

Podczas happeningu "Żyj bez korków" kierowca samochodu, motocyklista, rowerzysta oraz zawodnik, który będzie podróżował środkami komunikacji miejskiej, zmierzą czas dojazdu z Białołęki do centrum Warszawy oraz z Woli do centrum miasta. Samochodem pojedzie sam Maciej Wisławski - kierowca i pilot rajdowy, motorem - Mateusz Korobacz - II wicemistrz Polski Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski w klasie Superstock 600, a rowerem Jacek Bodyk - polski kolarz, który brał udział w igrzyskach olimpijskich w Seulu.

Każdy z zawodników zostanie zaopatrzony w zegarek, który oprócz zapewnienia pomiaru czasu, tętna i monitoringu pracy serca, zarejestruje również prędkość i odległość.