- Popyt na luksusowe sedany spada. Lexus wdraża środki zaradcze
- Marka Toyoty ma większą swobodę działania z jednego powodu — który się właśnie pojawił
- W grę wchodzi kilka scenariuszy. Dwa z nich są najbardziej prawdopodobne
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Wszystko zaczęło się właśnie od LS-a: marka Lexus, jej sława i renoma. W styczniu 1989 r. zadebiutował Lexus LS, stając się topowym modelem nowej marki Toyoty. Przez pięć generacji był sedanem, ale z tym już koniec. Następne wcielenie czeka radykalna zmiana koncepcji. Choćby i na 6-kołową.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPoznaj kontekst z AI
Przeczytaj także: Pierwszy Lexus był konstruowany z szokującą pedanterią, ale dwie rzeczy poszły nie tak
Czy Lexus LS jest wciąż produkowany?
Przedstawiony w 2017 r. Lexus LS piątej generacji (kod USF50) jest nadal produkowany, ale nie dotyczy to wersji przeznaczonej na rynki europejskie. W Polsce spuściznę po nim przejęło najnowsze wcielenie Lexusa ES, wyraźnie dłuższe od poprzednika. Nie oznacza to jednak, że Lexus kończy z LS-em. Przeciwnie. Japońska firma nie tyle szykuje następcę, ile następców LS-a. Przy czym żaden z nich nie będzie sedanem.
Przeczytaj także: Polacy kochają używane niemieckie i japońskie auta. Sprawdziłem, które lepiej trzymają cenę. Wyraźny zwycięzca
Jaki kierunek obierze Lexus LS szóstej generacji? Przyznam, że szokujący.
Jak będzie wyglądać nowy Lexus LS?
Podczas tegorocznego salonu samochodowego w Tokio Lexus przedstawił kilka pomysłów na kolejne wcielenie topowego modelu LS. Dwa z nich mają niemal pewne miejsce w przyszłej gamie tej marki Toyoty. To SUV coupe i... minivan. Z sześcioma kołami.
Przeczytaj także: Już jeździłem Omodą 7. Chiński rywal Toyoty RAV4 ma 1250 km zasięgu i siedem lat gwarancji
Prototyp 3-osiowego minivana nosi znamienną nazwę Lexus LS Concept. Koła dwóch tylnych osi są wyraźnie mniejsze od tych zamocowanych z przodu. Nie chodzi jednak o wywołanie szoku — cztery nieduże tylne koła pozwalają bowiem znacznie poprawić przestronność na tylnych siedzeniach. A to właśnie one są najważniejsze. 6-kołowy minivan ma być prowadzony przez wynajętego szofera.
Lexus LS Coupe Concept to z kolei wizja luksusowego SUV-a coupe, który mógłby rywalizować np. z BMW XM bądź Lamborghini Urusem. Niestety, Lexus nie podaje żadnych danych obu prototypów.
O ile SUV coupe jako następca luksusowej limuzyny nie budzi wątpliwości, o tyle minivan już tak. Trzeba jednak pamiętać, że format MPV zapewnia znacznie więcej miejsca niż limuzyna, a luksusowo wyposażone minivany cieszą się dużym poważaniem na niektórych rynkach, zwłaszcza tych potężnych, znaczących i zamożnych, jak np. Japonia, Chiny i państwa Bliskiego Wschodu.
Mało tego, przecież to właśnie Polska jest jednym z największych europejskich rynków Lexusa LM, a LM — czyli Luxury Mover — to najszlachetniejszy minivan, który nie wywodzi się z samochodu dostawczego. Nie zdziwiłbym się, gdyby następny Lexus LS byłby dostępny nie tylko jako SUV coupe, ale również w postaci minivana — i to także w Polsce. Otwartą kwestią pozostaje, ile będzie mieć osi.
Co ciekawe, 6-kołowa opcja jest całkiem realna. Lexusy mają być bowiem jeszcze odważniejsze. W październiku 2025 r. zadebiutowało Century, czyli luksusowa marka Toyoty, plasująca się jeszcze wyżej niż Lexus. Tym samym Century będzie reprezentować bardziej konserwatywne podejście do motoryzacyjnego luksusu (w jego gamie są już tradycyjna limuzyna i SUV), a Lexus będzie mógł sobie pozwolić na znacznie śmielszy kierunek rozwoju.
Najbardziej prawdopodobny wydaje się więc następujący scenariusz: Lexusa LS sedan zastąpią SUV coupe i minivan, przy czym każdy z nich będzie oferowany tam, gdzie dany format cieszy się większym powodzeniem.
Co oznacza skrót LS w Lexusie?
Wbrew pozorom LS — czyli nazwa topowego auta Lexusa — to skrót: od "Luxury Sedan". Wraz z debiutem nowych śmiałych prototypów japońska marka zmieniła jednak rozwinięcie skrótu LS na "Luxury Space". A nic nie pasuje do tego lepiej niż właśnie minivan. Zwłaszcza 6-kołowy.