Nie tylko polscy kibice są podzieleni. Jedni uważają, że Kubica nie powinien ryzykować i jak najszybciej zakończyć karierę. Inni natomiast (najwierniejsi) wciąż wierzą, że Robert znów będzie wygrywał.

Trudno jednak przejść obojętnie koło takich publikacji jak ta, która ukazała się na blogu sniff petrol, która zapowiada limitowaną serię Forda Fiesty ST RK WRC 14. Auto inspirowane jest zdarzeniami z udziałem polskiego kierowcy, które wydarzyły się podczas rajdów w sezonie 2014. W efekcie powstał studyjny model, który ma m.in. powgniatane elementy nadwozia i pokrzywione koła.

Gdyby tego jednak było mało to we wnętrzu dostrzegamy brązowe plamy na siedzeniu pilota, a przed kierowcą zamontowano nieprzezroczysta szybę, no i ważny jest także brak hamulca.

Pokładowa nawigacja satelitarna pozwala podzielić każdy rajd do określonego etapu. Sukcesywnie prowadzi od 1 do 8 OS, by na 9 OS kierować pojazd z drogi do rowu.

No cóż, doceniamy bujna wyobraźnie Autora, ale zdecydowanie bronimy Roberta. Wierzymy, że jeszcze Kubica będzie wielki!