Debiutujący właśnie w Detroit Lexus LS ma już 28 lat. Jego najnowsze wcielenie osadzone jest na niedawno zaprezentowanej płycie podłogowej modelu LC 500. Oczywiście w limuzynie rozstaw osi został wydłużony. Mieliśmy już okazję jeździć niedawno zaprezentowanym coupe Lexusa i trzeba przyznać, że karoseria ma imponującą sztywność, co bardzo pozytywnie przekłada się na precyzję prowadzenia i komfort jazdy. Samochód stabilnie pokonuje nierówności i szybko reaguje na polecenia kierowcy. Jeśli wydłużona płyta podłogowa zachowa podobną sztywność można się spodziewać po nowej limuzynie Lexusa ciekawych doznań za kółkiem.
Tym bardziej, że inżynierowie włożyli też dużo pracy w obniżenie środka ciężkości w modelu LS. Nie tylko sylwetka (nowy LS jest dłuższy i niższy), ale również ułożenie silnika oraz konstrukcja zawieszenia wpływają na korzystniejsze rozmieszczenie masy. Wydłużony do 312 cm rozstaw osi jest o 3,5 cm większy niż w poprzedniku. Podobnie jak w Ferrari Lusso, Lexus wyposażony jest w centralny komputer, który kontroluje układ napędowy, hamulcowy, kierowniczy, zawieszenie i przyczepność. Można wybierać tryby jazdy (normal, sport, sport+) i regulować głośność sztucznie generowanego gangu silnika.
Pod maską pojawiła się nowa V6-ka z dwiema turbosprężarkami o mocy 415 KM i 600 Nm, która współpracuje z pierwszą na świecie automatyczną, 10-biegową przekładnią stosowaną w samochodach osobowych. Mieliśmy też okazję sprawdzić jak działa nowa skrzynia. Potrafi znakomicie dostosować się do warunków i techniki jazdy. Mimo, że jest to tradycyjna konstrukcja hydrauliczna, nie doskwiera nieprzyjemny efekt ślizgania, który dzięki blokadzie został wyeliminowany niemal do zera.
Lexus obiecuje, że mimo sportowej sylwetki nie będzie brakowało miejsca w środku. Wiele razy mieliśmy okazję się przekonać, ze Lexus potrafi skutecznie odizolować kabinę od wstrząsów wibracji i hałasu. Firma obiecuje, że najnowszym modelu LS będzie jeszcze ciszej niż w poprzedniku. Można się również spodziewać wysublimowanego dźwięku jaki płynie z głośników sprzętu audio. Ciekawe, jak najnowsze dzieło Lexusa wypadnie na tle konkurencji.