Mark Johnston, współwłaściciel sieci salonów samochodowych w Los Angeles opowiada, że kiedy zabrał dwunastocylindrowy samochód na jazdę testową z potencjalnym klientem zaczęły się problemy. Najpierw zaświeciła się dioda informująca o braku oleju, po chwili skrzynia biegów rozsynchronizowała się, po czym zaczęła się zacinać i szarpać samochodem, w efekcie uniemożliwiając normalną jazdę.

Johnston twierdzi, że serwis Mercedesa nie był w stanie dokonać jakiejkolwiek naprawy. Przedstawiciel prasowy koncernu Mercedes-Benz broni się, twierdząc, że klient kupił samochód bezpośrednio w Niemczech, a w Stanach Zjednoczonych nie ma odpowiednich części, wykwalifikowanych ludzi oraz doświadczenia w naprawie tego typu samochodów, gdyż ten model nie był nigdy eksportowany za ocean.

Według danych producenta samochodu, firmy H.W.A GmbH, model CLK-GTR Roadster został zakupiony w 2003 roku. Producent twierdzi, iż nie informowano go o żadnych problemach z samochodem, aż do roku 2005. Po wstępnych analizach okazało się wtedy, że w aucie zostały dokonane bardzo poważne modyfikacje przez nieautoryzowane serwisy, w celu umożliwienia importu pojazdu na teren Stanów Zjednoczonych. Wobec tego producent samochodu nie odpowiada za nieprawidłowości wynikające z powodu dokonania niewłaściwych zmian. Pomimo tego, serwis zaproponował naprawę jako usługę poza gwarancją, lecz ta propozycja została odrzucona. W zamian za to został wniesiony pozew przeciwko firmie za niedopełnienie warunków kontraktu. Pozew ten jednak został po pewnym czasie zaniechany.

Firma H.W.A wyjaśniła, że DaimlerChrysler AG, Mercedes-AMG GmbH oraz Mercedes-Benz USA nie były zaangażowane w rozwój, produkcję oraz sprzedaż samochodu. Pojazd ten został wpisany do księgi rekordów Guinessa, jako jeden z pięciu najdroższych samochodów, jakie kiedykolwiek zostały wyprodukowane.