Wiedz, że masz belkęŹródło: Auto Świat
Jeśli ktoś to zrobi, nie będzie miał problemów z autem. Jeśli nie - co w Polsce jest niestety powszechne - to szybko okaże się, że tylne koła brzydko się "rozjadą", a jedynym ratunkiem będzie kosztowna wymiana kompletnej belki lub jej regeneracja - tańsza, lecz również mocno nadwyrężająca kieszeń.Czasem warto zapłacić, by uniknąć wydatków Problem belki dobrze ilustruje fakt, iż Peugeoty należą do aut, które źle tolerują próby przesadnego oszczędzania na kosztach eksploatacji. Kolejny przykład to sprzęgło. By ustrzec się kłopotów, należy co 120-150 tys. km wymienić kompletny podzespół, a więc tarczę, docisk i łożysko oporowe.
Przy tej okazji trzeba też pamiętać o założeniu nowych uszczelniaczy na półosiach napędowych oraz na wale silnika od strony skrzyni. Jeśli ktoś chce zaoszczędzići założy tylko nową tarczę albo pozostawi stare uszczelniacze, to bardzo szybko zapłaci po raz kolejny za ponowny demontaż skrzyni biegów i wymianę elementów, które były już "na wierzchu". To pewne jak w szwajcarskim banku! Nie ociągajmy też się z wizytą w warsztacie, kiedy w aucie z silnikiem HDi usłyszymy stuki dobiegające z prawej strony silnika. Jednym z częstszych powodów takich odgłosów jest awaria koła pasowego napędu akcesoriów, złożonego z dwu połączonych gumą elementów.
Wiedz, że masz belkęŹródło: Auto Świat
Brak napędu akumulatora czy pompy wspomagania to w sumie drobnostka. Gorzej, że (mniejsza o to, jak to się dzieje) ubocznym skutkiem uszkodzenia koła bywa zerwanie paska rozrządu z wszystkimi tego konsekwencjami, a więc nawet zniszczeniem silnika! Filtr cząstek stałych trzeba zaakceptować Jeśli już jesteśmy przy silnikach HDi - ich właściciele nie mogą oszczędzać na paliwie, lepiej też wymienić filtr paliwa nie co 60, ale co 30 tys. km. Obecność filtra cząstek stałych (Peugeot był prekursorem tego rozwiązania) trzeba po prostu zaakceptować - co 60 tys. km kupujemy część regenerowaną przez fabrykę, który kosztuje ok. 1900 zł (nowy wymaga wydania ok. 2800 zł).
Jeśli chodzi o modele benzynowe, to dręcząca je niegdyś przypadłość w postaci awarii cewki zapłonowej występuje dziś wyraźnie rzadziej. Jeśli jednak do uszkodzenia dojdzie (tzn. zauważymy na przykład spowodowane "wypadaniem" zapłonów "falowanie" wolnych obrotów bezpośrednio po uruchomieniu silnika w chłodny czy wilgotny poranek), to nie wolno zwlekać! Należy jechać do mechanika, bowiem usterka nie dość, że szkodzi katalizatorowi, to może doprowadzić do uszkodzenia kontrolera sterującego wtryskiem paliwa!Model i rocznik to za mało, by kupić części zamienne Kupowanie części zamiennych do Peugeotów (a także Citroënów) rządzi się swoimi prawami. W przypadku większości aut wystarczy podać model, typ silnikai rocznik samochodu.
W Peugeocie to za mało - jeśli kupimy części w ten sposób, może okazać się, że np. pasek napędu akcesoriów ma zupełnie inną długość,a tarcza hamulcowa - średnicę, inne mogą być też grubości sworzni zawieszenia itd. Nawet szyba przednia pasująca na pozór do auta może odmówić współpracy z czujnikiem deszczu! Koniecznym warunkiem kupienia wlaściwych części w ASO Peugeota jest podanie pełnego numeru VIN samochodu! Taki system sprzedaży ma dwie poważne wady. Po pierwsze - dość często nie działa w odniesieniu do starszych aut (w sytuacji, gdy podczas wcześniejszych napraw wymieniono np. całe hamulce na pochodzące od innego producenta).
Po drugie - dostęp do danych identyfikacyjnych pojazdów mają tylko ASO i (od niedawna) najwięksi dystrybutorzy części. Kupując w małym sklepie, najlepiej mieć ze sobą "do wglądu" zdemontowany element wymagający wymiany - tylko to gwarantuje prawidłowy zakup.Narzędzia Ważna rada dla tych, którzy chcieliby sami "podłubać" przy swoim Peugeocie: nie próbujcie zabierać się za wykonanie czegokolwiek przed zaopatrzeniem się w dobry zestaw kluczy trzpieniowych typu TORX. Są one niezbędne do naprawy wszystkich modeli francuskiej firmy (za wyjątkiem nowego 107). Dysponując tylko kluczami płaskimi oraz standardowymi wkrętakami, nie zdołacie zdemontować większości podzespołów mechanicznych czy choćby odkręcić skrzynki bezpieczników.
Łatwiej zapobiegać - Dobrze serwisowany Peugeot z pewnością nie jest bardziej kłopotliwy w eksploatacji niż auta innych marek. Problem leży więc przede wszystkimw tym, by oddawać go w ręce tych mechaników, którzy potrafią naprawiać auta francuskie, a nie tylko krytykować. Prawda - wymaga to doświadczenia. Ważną informację mam dla właścicieli turbodiesli wyposażonych w filtr cząstek stałych FAP. Pod żadnym pozorem nie należy korzystać z usług pseudofachowców twierdzących, że potrafią "obejść" ten filtr! To po prostu niemożliwe - nie pomogą żadne "patenty", bowiem elektroniki nie uda się oszukać. Co gorsza, można w ten sposób bardzo zaszkodzić autu.
Wiedz, że masz belkęŹródło: Auto Świat
Sławomir PałdynaAuto - Wysockiego ASO Peugeot, W-waRegeneracja tylnej belki Koszt kompletnego zespołu to co najmniej 2-3 tys. złotych, np. belka do Peugeota 405 z podstawową wersją zawieszenia kosztuje w ASO 3668 zł. Oczywiście, sprawia to, że mało kto decyduje się na kupno nowej belki. Na szczęście jest wiele firm zajmujących się ich naprawą i regeneracją. Najlepiej pytać bezpośrednio w warsztatach oferujących regenerację zespołów podwozia - zapłacimy wtedy wykonawcy, a więc taniej niż na giełdzie czy w sklepie.
Wymiana czopów i łożysk kosztuje ok. 900 zł, po ok. 150 zł wydamy na wymianę każdej z poduszek belki (najczęściej dwóch), ok. 200 zł - za tulejowanie wahaczy. Koszt regeneracji całej belki powinien zawrzeć się w granicach 1100--1400 zł. Uwaga - w wypadku takiej naprawy warto sprawdzić ceny u kilku mechaników!Nie wiesz, co począć - zapytaj kolegów!Peugeoty, jak to auta francuskie, miewają swoje humory. Choćby dlatego, mając takie auto lub nawet rozważając jego zakup, warto przewertować fora internetowe. Zainteresowani nie będą mieli problemów ze znalezieniem informacji, bo niemal każdy model doczekał się już internetowych fanklubów.
Oto kilka adresów: www.peugeot-klub.com.pl, 206club.net, www.306team.pl, www.peugeot405club.pl, www.peugeot205.pl, www.club106.pl, www.peugeot309.pl, www.peugeot207club.republika.plPodsumowanie - Do jakości samochodów francuskich podchodziłem zawsze z dużą dozą sceptycyzmu - ileż to opowieści o ich wybrykach krąży wśród samochodziarzy. I nagle pewnego dnia w moim parku samochodowym pojawił się turbodoładowany Peugeot 306, którego kolor po prostu spodobał się mojej żonie. Auto miało 10 lat, tylną belkę do regeneracji, sprzęgło i sporo elementów podwozia do wymiany, klimatyzację do naprawy itd. Wydałem ok. 3 tys. złotych i... od blisko trzech lat "nie wiem, że mam samochód" - Peugeot "widzi" mechaników tylko podczas rutynowych przeglądów. Po prostu warto zrobić coś raz a dobrze!