• Warto unikać wielogodzinnych podróży podczas najgorętszej pory dnia i, na ile to możliwe, skracać je, unikając korków w godzinach szczytu
  • Podczas jazdy warto robić przerwy, jednak w zaplanowany sposób – postój na poboczu w promieniach słońca może nie być optymalnym wypoczynkiem
  • Należy w rozsądny sposób korzystać z klimatyzacji – nadmierne schładzanie wnętrza samochodu to recepta na letnie przeziębienie
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Brakuje polskich danych obrazujących ryzyko podróży samochodem w najbardziej upalne dni, ale i te dane, które są powszechnie dostępne, dają do myślenia. Największa liczba wypadków ma miejsce przy dobrych warunkach atmosferycznych, co należy rozumieć: sucho i jasno. Najwięcej wypadków zdarza się w lipcu, sierpniu i wrześniu, niewiele mniej w czerwcu – w każdym innym miesiącu jest statystycznie mniej niebezpiecznych zdarzeń. W 2020 r. podczas dobrej pogody (w statystyce: dobre warunki atmosferyczne) zanotowano 15 3167 wypadków, 1576 zabitych i ponad 17 tys. rannych. Oprócz tego statystyki policyjne mówią o oślepiającym słońcu (522 wypadki, 37 zabitych, 559 rannych). Dla porównania przy pochmurnej pogodzie zanotowano ponad trzy razy mniej wypadków niż przy "dobrych warunkach", a czasie deszczu – pięć razy mniej. Ale jak to się ma do temperatury?

Im goręcej, tym niebezpieczniej na drodze!

Badania obrazujące wpływ upału na sprawność kierowców przeprowadzono m.in. w Katalonii, analizując prawie 120 tys. wypadków drogowych w powiązaniu z warunkami pogodowymi. Wniosek? Podczas fal upałów ryzyko wypadku rośnie o 2,9 proc., ale jeśli weźmiemy pod uwagę tylko te wypadki, w których jako przyczynę podano rozkojarzenie kierowcy, szacunkowe ryzyko związane z upałem rośnie o 7,7 proc. Powiązanie wysokiej temperatury ze spadkiem koncentracji potwierdzają specjaliści, m.in. niemieckiej Dekry: ich zdaniem wysoka temperatura zdecydowanie wpływa na wzrost ryzyka wypadku!

Jazda w upał — jak poprawnie używać klimatyzacji?

Narażanie się na ekstremalnie wysokie temperatury powoduje zmęczenie i dekoncentrację, a także wzmożoną senność, jednak nie oznacza to, że w samochodzie niezależnie od temperatury na zewnątrz można w bezpieczny sposób zapewnić sobie komfortową temperaturę rzędu 18-20 st. C. Specjaliści radzą, żeby jak najkrócej przebywać w ekstremalnym cieple (wnętrze samochodu stojącego na słońcu łatwo nagrzewa się do temperatury rzędu 50 st. C i więcej), ale też aby docelowa temperatura w środku nie była niższa od panującej na zewnątrz więcej niż o 6-8 st. C. To dlatego, że wyjście z chłodnego samochodu na upał grozi problemami kardiologicznymi, a ponadto niemal gwarantuje przeziębienie!

  • Po wejściu do rozgrzanego samochodu uchyl wszystkie szyby
  • Rozpocznij jazdę z uchylonymi szybami, aby szybko pozbyć się gorąca
  • Dopiero wtedy zamknij szyby i włącz klimatyzację – na kilka minut można ustawić nawiew tak, aby pracował w obiegu zamkniętym – to przyspieszy schłodzenie wnętrza
  • Docelowo ustaw temperaturę wnętrza na poziomie 6-8 st. C chłodniej niż na zewnątrz
  • Nigdy nie kieruj strumienia zimnego powietrza bezpośrednio na twarz!

Jazda w upał — czy samochód bez klimatyzacji jest bezpieczny?

Jazda podczas fali upału samochodem bez klimatyzacji niewątpliwie jest bardziej męcząca, a zatem i bardziej niebezpieczna niż jazda samochodem z klimatyzacją. Niemniej nie można powiedzieć, że jest to jednoznacznie niebezpieczne – kierowca musi jednak pamiętać o przerwach i odpoczynku, nie powinien też planować wielogodzinnych podróży za dnia w porze największego upału. To, co jest zdecydowanie niebezpieczne, to jazda samochodem z uszkodzoną klimatyzacją – samochody z klimatyzacją mają układ wentylacji dostosowany do działającej klimy zawsze wtedy, gdy jest potrzebna. W razie usterki klimatyzacji w takim samochodzie wentylacja może być niewystarczająca – po prostu nie ma czym oddychać!

Jazda w upał — mądrze zaplanuj podróż!

Nie każdy zator drogowy da się przewidzieć, jeśli jednak wyruszamy w piątkowe popołudnie nad morze i planujemy powrót po południu w niedzielę, można być niemal pewnym, że podróż potrwa nie trzy godziny jak w środku tygodnia, a pięć. Nie pięć godzin, jak przy niskim natężeniu ruchu, a siedem lub więcej! Dlatego warto wyruszyć wcześniej lub później, omijając korki. Warto też zatrzymywać się na choć krótkie postoje co 2 godziny. Jeśli nie mamy w samochodzie klimatyzacji, być może warto jechać w nocy. Warto korzystać z nawigacji i – gdy dowiadujemy się o zatorze na drodze – próbować go ominąć, nawet nadkładając drogi. W czasie upału lepiej jest jechać niż stać na słońcu – lepiej i dla pasażerów, i dla samochodu!

Jedno jest pewne: to właśnie podczas "dobrych warunków atmosferycznych" zdarza się najwięcej wypadków, a wysoka temperatura i ostre słońce tylko potęgują zagrożenie.