Oczekiwanie na ogłoszenie upadłości firmy i otrzymanie należności z dochodów pochodzących ze zlicytowanego majątku towarzystwa może długo potrwać. Kolejne rozprawy o upadłość są odrac
zane. Pod znakiem zapytania stoi także wysokość odszkodowania. Zobowiązania Polisy dochodzą już 300 mln zł, a pieniędzy jest mniej więcej dziesięciokrotnie mniej. Być może jest inne wyjście. W połowie stycznia jeden z oczekujących na odszkodowanie złożył do sądu wniosek o upadłość firmy. Zanim odbyła się rozprawa, niespodziewanie otrzymał należną mu kwotę i wniosek wycofał. Jeśli więc wyrok w sprawie wniosku złożonego przez Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń będzie się odwlekał, prywatne osoby mogą zacząć składać własne wnioski o upadłość. Szefom firmy zależy na jej istnieniu, a nie wystarczy tu oświadczenie o tajemniczych inwestorach, którzy chcą ratować Polisę, więc zaspokajają roszczenia zdenerwowanych poszkodowanych.
