• Montaż instalacji oznacza wzrost ryzyka awarii, ale zwykle warto zaryzykować
  • Im więcej jeździsz, tym montaż instalacji bardziej się opłaca
  • Nawet najlepszą instalację LPG można zamontować tak, że zaszkodzi silnikowi
  • Niedawno uchwalona ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych nie przyznaje użytkownikom aut na LPG żadnych preferencji

W ostatnich latach popularność instalacji gazowych nieco spadła. Powodów ku temu było wiele. Polacy masowo przesiedli się do oszczędnych diesli, a silniki benzynowe w nowych autach coraz trudniej, a co za tym idzie – też drożej, dostosowuje się do zasilania gazem. W dodatku do niedawna ceny paliw rosły wolniej niż zarobki właścicieli aut. Wygląda jednak na to, że powodów do tego, żeby znów przeprosić się z instalacjami gazowymi, przybywa.

Przede wszystkim gwałtownie rosną ceny paliw – zarówno olej napędowy, jak i benzyna na większości stacji przekroczyły już psychologiczną granicę 5 złotych. Tymczasem LPG też wprawdzie zdrożało, ale wciąż da się to paliwo kupić za mniej niż 2,20 zł za litr! Ponad 2,80 zł różnicy w cenie to argument, wobec którego trudno przejść obojętnie. W dodatku diesle, m.in. po licznych aferach i w związku z wysokimi kosztami napraw i obsługi, popadają w coraz większą niełaskę, nabywcy znów preferują więc benzyniaki.