Dziś teoretycznie „zagazować” można prawie każde auto, a prawdopodobnie w ciągu kilku miesięcy – nawet te silniki, które mają układ podwójnego wtrysku benzyny. Starsze jednostki to dla gazownika żadne wyzwanie, nie jest też problemem bezpośredni wtrysk benzyny. A jednak... Nie upieramy się, ale delikatnie odradzamy klientom montaż gazu w silnikach, które same z siebie przysparzają mnóstwo kłopotów, np. volkswagenowskie motory 1.2 TSI czy 1.4 TSI z łańcuchowym napędem rozrządu. Można w nich zakładać LPG, tylko po co dokładać potencjalnych problemów? – mówi poza protokołem pracownik renomowanego dostawcy sprzętu LPG.

Technologia zasilania alternatywnego bardzo się rozwinęła, obecnie na rynku są nie tylko dobre włoskie czy też holenderskie instalacje LPG – w wielu wypadkach niezwykle konkurencyjne okazują się polskie instalacje takich firm, jak np. Stag, AG Centrum, KME czy Elpigaz. Jeżeli instalację gazową kupujecie po to, żeby pozwoliła zaoszczędzić pieniądze, a nie po to, by mieć pod maską supernowoczesny układ zasilania, ale zbyt drogi, żeby się zwrócił, powinniście wybierać rozsądnie, czyli kupić najtańszą instalację, która zapewni bezpieczną i długotrwałą eksploatację waszego auta. Ponieważ różne silniki mają różne rezerwy wytrzymałościowe i termiczne, w jednym przypadku należy zainwestować w droższy, bardziej precyzyjny lub wydajny układ zasilania, w innym – wystarczy tańszy i prostszy.