Silnik W8 to oryginalna konstrukcja inżynierów Volkswagena. Powstał z połączenia dwóch silników V, ustawionych pod kątem 72 stopni. Jego zalety to niewielkie wymiary przy dużej mocy oraz bardzo równomierna praca, bez drgań. Ważący 190 kg silnik zamontowano wzdłużnie z przodu. Oto wrażenia naszych redaktorów testujących sprzed 17 lat.
Patrząc na auto z daleka, trudno będzie odróżnić W8 od słabszych wersji Passata, ale z bliska widać od razu, z czym mamy do czynienia. Przede wszystkim z tyłu charakterystyczne dla tego modelu są cztery końcówki układu wydechowego oraz napisy W8 i 4Motion na klapie bagażnika. Pierwszy informuje o zastosowanym silniku, drugi o napędzie na wszystkie koła. Z przodu na grillu umieszczono tylko mały emblemat W8. Są to jednak skromne wyróżniki.
Podobnie we wnętrzu. Tu także nie ma zbyt wielu elementów sportowych. O dużych możliwościach auta świadczy jedynie wyskalowany do 300 km/h szybkościomierz. Styliści postawili raczej na elegancję. Komfortowo wyprofilowane fotele pokryte zostały zamszowo-skórzaną tapicerką jasnego koloru. To wspaniale komponuje się z drewnianymi ozdobami na konsoli środkowej i drzwiach. Pokryte drewnem są także dźwignia zmiany biegów i koło kierownicy. To akurat nam się mniej podobało. Podczas gwałtownych manewrów ręce mogą się ślizgać na kole kierownicy.
Przestrzeni we wnętrzu jest wystarczająco – także dla wysokich osób. Jedynie z tyłu z powodu opadającego dachu może im brakować nieco miejsca nad głową. We wnętrzu nie przewidziano zbyt wielu schowków na drobiazgi, co może utrudniać utrzymanie porządku podczas podróży. Także możliwości transportowe W8 są ograniczone. W porównaniu z modelem napędzanym tylko na przednią oś W8 ma o 75 litrów mniejszy bagażnik, którego pojemność wynosi 400 litrów. Poza tym nie ma tu możliwości powiększenia go, ponieważ tylna kanapa została umieszczona na stałe. Jedynym ułatwieniem jest możliwość dokupienia za 1080 złotych rękawa na narty.
Volkswagen Passat W8 – moc ponad wszystko
Osoby decydujące się na model W8 nie potrzebują ciężarówki. Kusi zastosowana w tym aucie jednostka napędowa. I pod tym względem W8 nie zawodzi. Osiem cylindrów i cztery litry pojemności umożliwiły uzyskanie aż 275 KM. Nie potrzeba tu żadnego turbodoładowania, gdyż silnik rozwija 370 Nm maksymalnego momentu obrotowego. To wartość znana raczej z jednostek dieslowskich niż benzynowych.
Samochód doskonale przyspiesza już od niskich obrotów. Lekkie wciśnięcie pedału gazu powoduje spontaniczną reakcję. Samochód jak wystrzelony wyrywa do przodu i pozostawia z tyłu innych uczestników ruchu. I tak może przyspieszać aż do ograniczonej elektronicznie szybkości maksymalnej, która wynosi 250 km/h. Do uszu jadących dochodzi wspaniały gang silnika. Aę szkoda włączać radio, żeby nie zagłuszało tego wspaniałego odgłosu. Przy czym silnik nawet przy wysokiej prędkości obrotowej nie wydaje się nazbyt głośny. Jednak nie wszystko jest takie piękne. Takiego mocarza trzeba przecież wykarmić. Ludzie o słabszych nerwach nie powinni obserwować tego, co pokazuje komputer. Przede wszystkim dotyczy to chwilowego spalania. Nam podczas dynamicznego ruszania udało się uzyskać aż 95 litrów na 100 kilometrów! W codziennej jeździe potwierdziły się wartości podawane przez producenta. Trzeba przyznać, że średnie zużycie na poziomie 13 litrów przy mocy prawie 300 KM nie jest przerażającą wartością.
Volkswagen Passat W8 – doskonałe własności jezdne
To, że W8 wywodzi się z limuzyny klasy średniej, czuje się po układzie jezdnym. Jeżeli ktoś spodziewa się twardego zawieszenia, będzie zawiedziony. Momentami wydaje się ono nawet zbyt miękkie jak na takie auto. Karoseria wychyla się podczas szybkiego przejeżdania zakrętów. Ale spokojnie, wszystko jest pod kontrolą. Samochód trzyma się nawierzchni jak przyklejony i nic nie będzie w stanie wyprowadzić go z obranego kierunku. Mniej wprawny kierowca może liczyć na pomoc seryjnego układu ESP. Doświadczeni większą przyjemność z jazdy będą mieli z pewnością po wyłączeniu elektronicznego pomocnika. Doskonała trakcja to także zasługa napędu na cztery koła. Można to znakomicie wykorzystać przy ciągnięciu ciężkich przyczep. Maksymalna masa przyczepy holowanej w Passacie W8 może wynosić ponad 2 tony.
Zadowalający jest komfort tłumienia wszelkich nierówności. Jeżeli jednak komuś odpowiada bardziej sztywny układ jezdny, to za 1790 złotych, może zamówić sportowe zawieszenie obniżone o 20 milimetrów.
Samochód klasy średniej za ponad 180 tys. zł. Czy ma to sens? Jeżeli lubimy znakomite osiągi, na poziomie aut sportowych, a samochód ma nam jednocześnie służyć do codziennej jazdy, to tak. Napęd na cztery koła daje pewność prowadzenia, a przede wszystkim pozwala w bardzo łagodny sposób przenieść na koła potężną moc silnika.
Nasz test Passata W8 miał dramatyczny moment – podczas jazdy zapalił się silnik. Na szczęście pożar udało się ugasić i nikomu nic się nie stało. Według ekspertyzy przeprowadzonej przez fachowców z Volkswagena przyczyną pożaru było zwarcie w cewce zapłonowej.
PS. VW Passat z silnikiem W8 produkowany był przez 3 lata – od września 2001 do września 2004 roku.
Volkswagen Passat W8 – dane techniczne
Silnik
|
benzynowy W8/32
|
Pojemność
|
3999 ccm
|
Moc maksymalna
|
275 KM
|
Maksymalny moment obrotowy
|
370 Nm
|
Przyspieszenie 0-100 km/h
|
6,5 s
|
Prędkość maksymalna
|
250 km/h
|
Spalanie (miasto/trasa/średnie)
|
19,4/9,5/13,1 l/100 km
|
Wymiary (dł./szer.,wys.)
|
4703/1746/1462 mm
|
Poj. bagażnika
|
400 l
|
Opony
|
225/45 R 17
|
Masa własna/ładowność
|
1665
|