Tak luksusowy Renault za tak małe pieniądze? To oferta, jakiej długo nie było wśród przedstawicieli klasy średniej. Oryginalne rozwiązania stylistyczne oraz dobrze zaprojektowanPięć gwiazdek w testach Euro NCAP, zwaliło z nóg konkurencyjne modele i dodało na prestiżu tak marce Renault, jak modelowi Laguna. Jednak użytkownicy przekonali się wkrótce, że z Laguną jest jak z kobietą. Jest wprawdzie czarująca, ale współżycie z nią może nas sporo kosztować. Renault Lagunę z serii G zaprezentowano po raz pierwszy w 2000 roku na salonie samochodowym w Paryżu. Oba typy nadwozia - hatchback i combi - prezentowały stylistykę znaną dotychczas tylko z samochodów koncepcyjnych. Nietuzinkowy design, jakość użytych materiałów oraz solidne wykonanie skupiały na sobie niemałą uwagę.

Laguna z rozstawem osi 2745 mm zapewniała pasażerom tak z przodu, jak z tyłu wystarczającą ilość miejsca i pod tym względem, nawet po sześciu latach, zaliczana jest do typowych przedstawicieli klasy średniej. Rozmiary nadwozia typu hatchback to 4576 x 1772 x 1429 mm, combi o długości 4695 mm jest o niespełna 12 cm dłuższe. Obydwa typy nadwozia oferują dobry dostęp do bagażnika, jednak jego pojemność w obu wypadkach jest stosunkowo mała. Hatchback może pojąć 430 l a combi o 45 l więcej, czyli 475 l. Renault od początku starał się stworzyć elegancki samochód z nutką ekskluzywności. Przecież linia Grandtoura jest wytyczona niczym sportowe coupé. Laguna to auto na długie podróże. Jego atutami są niski poziom hałasu wewnątrz kabiny samochodu, komfortowe zawieszenie oraz przestronne wnętrze. Jednak miłośnikom sportowej jazdy oraz tym, którzy oczekują bezpośredniego kontaktu z nawierzchnią poprzez precyzyjny układ sterowniczy i kierownicę, to auto niekoniecznie musi się podobać. Od początku Renault oferował szeroką gamę silników benzynowych 1,6 16V (109 KM), 1,8 16V (122 KM) oraz 3,0 V6 24V (204 KM). Później wprowadzono też silnik 2,0 IDE (140 KM) z bezpośrednim wtryskiem paliwa, ale ta jednostka nie była jednak zbyt popularna. Zalety wtrysku bezpośredniego, w praktyce, nie dawały o sobie znać, dlatego Renault zaprzestał z produkcją tego silnika.