Utraty wartości nie lubią zwłaszcza ci kierowcy, którzy kupują auto w salonie. Nic dziwnego, bo po trzech latach potrafi ona zabrać nawet 70-80 proc. środków zainwestowanych w nowy pojazd. Bardziej doceniają ją natomiast ci kierowcy, którzy szukają okazji na rynku wtórnym. Cóż, młode i dobrze wyposażone auto za niewielkie pieniądze – któż by takiego nie chciał? Sprawdźmy więc, jakie czynniki sprawiają, że jeden model traci szybciej, a inny – wolniej. Które z nich w największym stopniu kształtują utratę wartości?
Przeczytaj również: Jakie samochody tracą najmniej na wartości. Sprawdziliśmy ile jesteś w plecy na ponad 100 modelach
Na utratę wartości wpływa bardzo wiele czynników – od przebiegu i stanu technicznego danego auta, po prestiż marki i... stan opon w konkretnym egzemplarzu. Jak mówi Bartłomiej Binkiewicz z firmy EurotaxGlass’s, w przypadku młodych aut decydujące znaczenie mają:- przebieg, stan techniczny i historia serwisowa. Jeśli interesujące was auto ma na liczniku więcej, niż średnia dla danego segmentu, to jego cena powinna być odpowiednio niższa. Jeśli natomiast przejechało mniej, to cena będzie wyższa, ale... tylko nieznacznie. Okazuje się bowiem, że przebieg wyższy od standardowego znacznie zaniża wartość auta, a niższy – tylko nieznacznie ją podnosi. Cenę należy skorygować w dół, jeśli auto ma za sobą naprawę blacharską (rozróżniamy między kolizjami a wypadkami) oraz brak dokumentacji serwisowej;