Według najnowszych notowań cen paliw na stacjach w Polsce, jakie stale prowadzi firma doradcza e-petrol.pl, w minionym tygodniu wzrosły ceny benzyny i oleju napędowego. Wysoką konkurencyjność cenową utrzymuje autogaz.

Wzrosty cen paliw w Polsce są pochodną sytuacji na międzynarodowych rynkach paliwowych. W tym tygodniu najważniejszym wydarzeniem będzie posiedzenie kartelu producentów ropy OPEC. Jego wyniki wpłyną na dalsze notowania.

W poniedziałek, 25 maja, przeciętna cena benzyny 95 na stacjach w Polsce (wg danych e-petrol.pl) wynosiła 4,22 zł/l, czyli o 10 groszy więcej niż tydzień temu. 6 groszy umocnienia odnotowała przeciętna cena oleju napędowego, która wzrosła do 3,59 zł/l. Autogaz potaniał przeciętnie o 1 grosz, do poziomu 1,66 zł/l. Tym samym cena tego paliwa to tylko 39% ceny benzyny, dla której jest główną alternatywą. Za tę samą kwotę można więc teraz w przybliżeniu zatankować 1 litr benzyny lub 2,5 litra gazu. Co ciekawe, wynika to nie tyle z wysokości ceny "Pb" (np. przed rokiem litr kosztował 4,55 zł, czyli zauważalnie drożej niż teraz), co z niskiej ceny LPG (rok temu - 2,15 zł/l).

Dla porównania, pod koniec maja ubiegłego roku litr oleju napędowego kosztował 4,59 zł/l. Wzrosty cen paliw w Polsce, zwłaszcza benzyn, wynikają z rozwoju sytuacji na międzynarodowym rynku ropy naftowej i paliw, o czym pisano we wcześniejszych materiałach firmy e-petrol.pl. Ten tydzień minie pod znakiem spotkania OPEC (kartel dostarczający około 40% światowych zasobów ropy na rynek). Dealerzy oczekują, że organizacja pozostawi na razie poziomy wydobycia surowca bez zmian i nie zdecyduje się na ich cięcie, bo jest zadowolona z efektów ograniczeń wprowadzanych jeszcze pod koniec 2008. Ceny ropy ostatnio ruszyły w górę, z zajmowanych na przełomie 2008 i 2009 okolic 40-50 USD do ponad 60 USD obecnie. Rynek naftowy sądzi więc, że OPEC nie będzie na razie wykonywał żadnych gwałtownych posunięć, a to uspokaja nastroje i notowania.

Tym bardziej interesujący będzie zatem faktyczny wynik obrad kartelu i to, czy zaskoczy on dealerów, czy też nie. Decyzja ta będzie jednym z głównych czynników wpływających na notowania w najbliższym czasie, a co za tym idzie również na ceny w Polsce. Do czwartku (wtedy spotkanie) sesje giełdowe będą biec raczej stabilnie, w rejonie około 59-60 USD za baryłkę na giełdzie londyńskiej.

Gdzie zatankować?