Wiadomości Aktualności Zgadniesz, która hybryda Toyoty jest najpopularniejsza na świecie? To nie SUV

Zgadniesz, która hybryda Toyoty jest najpopularniejsza na świecie? To nie SUV

Wcale nie tak prosto odpowiedzieć, na pytanie, który samochód hybrydowy Toyoty jest najpopularniejszy na świecie... W ciemno można by obstawić jakiegoś SUV-a albo crossovera, prawda? Nie, ale oczywiście bardzo blisko. W 2025 r. miano numeru 1 wcale nie dzierży hybrydowa Toyota RAV4. Znamy ten model z naszych ulic, ale nie jest tak popularny.

Toyota Camry
Krzysztof Słomski / Auto Świat
Toyota Camry
  • W pierwszym półroczu 2025 r. Toyota sprzedała już 2,3 mln zelektryfikowanych aut, z czego lwią część, bo ponad dwa mln, stanowią pełne hybrydy
  • Najpopularniejsza hybryda to... w ciemno wymienilibyśmy tu RAV4 albo Corollę, ale byłaby to pomyłka. Te są w pierwszej piątce, ale numerem 1 za sprawą Amerykanów jest klasyczny sedan
  • Brązowy medal przypadł w udziale SUV-owi, którego hybrydową wersję upodobali sobie Chińczycy. "Nasi" europejscy faworyci zajęli czwarte oraz piąte miejsce
  • Toyocie wyrasta właśnie nowa hybrydowa konkurencja. Pełną hybrydę wprowadziło nie tylko Renault, ale też Volkswagen (dosłownie dzisiaj) i Stellantis (na początku tygodnia). Robi się ciekawie

Ile hybryd sprzedaje Toyota na całym świecie?

Roczna globalna sprzedaż Toyoty na całym świecie już od jakiegoś czasu kręci się wokół imponującego wyniku 10 mln sztuk. Żadna inna marka ani koncern nawet nie zbliżają się do tego wyniku. Kilka lat temu robił to Volkswagen, ale Japończycy dość wyraźnie odskoczyli. Bardzo duży udział w tym wyniku mają hybrydy, które wcale nie są popularne tylko w Europie. Kochają je też Amerykanie, których stereotypowo kojarzymy z wielkimi benzynowymi jednostkami.

Przez pierwsze pół roku 2025 r. Toyota na całym świecie dostarczyła 2,3 mln zelektryfikowanych aut. Ponad dwa mln z nich było pełnymi hybrydami. Za blisko połowę sprzedaży odpowiadało pięć modeli. Trzy z nich to crossovery i SUV-y, ale portfele Amerykanów sprawiły, że żaden z nich nie był numerem 1.

Toyota Camry
Toyota CamryKrzysztof Słomski / Auto Świat

Najlepiej sprzedająca się hybryda Toyoty to duży sedan

Tak, to Toyota Camry może się pochwalić tym mianem. Od stycznia do czerwca sprzedano 266 tys. 970 hybryd nowej generacji. Sprzedaż klasycznego sedana nakręcili właśnie Amerykanie, bo w USA zarejestrowano ponad 160 tys. Camry. Ma hybrydę 5. generacji o mocy 230 KM i zużywa średnio od 4,8 l paliwa na 100 km. U nas ten model również jest dostępny i kosztuje teraz od 173 tys. 300 zł, ale, choć sprzedaje się dobrze, to nie może się równać z innymi bestsellerami marki. Nad Wisłą prym wiedzie Corolla, crossovery, SUV-y i Yaris.

Nowa Toyota Camry
Nowa Toyota CamryToyota

Druga najpopularniejsza hybryda to już model, na który trudno się nie natknąć, jadąc gdziekolwiek po Polsce. W pierwszym półroczu globalnie sprzedano 206 tys. 807 egzemplarzy RAV4 z tym rodzajem napędu, z czego ponad połowę kupili klienci w Ameryce Północnej. Jeśli chodzi o motoryzacyjne gusta, to mamy z Amerykanami wiele wspólnego... Oni też na potęgę kupują japońskie auta, choć tam potężną pozycję ma także Honda i mocno trzyma się Nissan.

Tak wygląda nowa Toyota RAV4 w wersji GR SPORT
Tak wygląda nowa Toyota RAV4 w wersji GR SPORTŻródło: Auto Świat / Krzysztof Grabek

Trzecim najpopularniejszym modelem hybrydowym Toyoty na świecie jest Corolla Cross. Sprzedaż SUV-a w pierwszym półroczu wyniosła 188 tys. 715 egzemplarzy, a najwięcej samochodów kupiono w Chinach (ponad 50 tys. egz.). Też dobrze znamy ten samochód. Kolejne dwa modele to już totalne polskie bestsellery:

  • Corolla, którą w hybrydzie kupiono 184 tys. 698 tys. razy
  • oraz Yaris Cross z wynikiem 171 tys. 004 hybryd.

W przypadku tych dwóch modeli za zainteresowanie hybrydowymi wersjami odpowiada przede wszystkim Europa.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Pełne hybrydy będą z nami jeszcze długo. Do Toyoty dołączają kolejni producenci...

Toyota wstrzeliła się z hybrydami idealnie w zapotrzebowania kierowców w czasach coraz bardziej obniżanych norm emisji i drogie paliwa. W Polsce Toyota to synonim auta hybrydowego (również rozwijająca je od dawna Honda pewnie nie jest zadowolona...), ale taki napęd zaczyna oferować coraz więcej producentów. Okazało się, że na pełne elektryki i hybrydy ładowane z gniazdka jest jeszcze trochę za wcześnie.

Chwalimy ostatnio bardzo oszczędne rozwiązanie E-Tech Renault, które można spotkać na pokładzie i Renault, i Dacii. Pełne hybrydy mają też Chińczycy, a dosłownie dzisiaj Volkswagen ogłosił oficjalnie, że i on właśnie wprowadza na rynek pełną hybrydę (tak, dobrze napisałem, nie miękką i nie z wtyczką). Pełna hybryda na bazie silnika 1.5 TSI evo2 zadebiutuje na pokładzie nowego T-Roca.

Co więcej, bo piekło naprawdę zamarzło. Głośno mówi się o takiej hybrydzie z silnikiem 1.6 w przypadku Stellantisa. Zadebiutowała w tym tygodniu na pokładzie amerykańskiego Jeepa Cherokee. Nowy silnik w Jeepie ma być połączony z układem hybrydowym, obejmującym dwa silniki elektryczne oraz bezstopniową skrzynię biegów. Akumulator litowo-jonowy tej hybrydy ma mieć pojemność 1,08 kWh. W sumie — systemowo ma to razem dawać moc na poziomie 210-213 KM oraz moment obrotowy 312 Nm. W przypadku nowego Jeepa, nowy układ napędowy "spięto" z napędem na wszystkie koła z odłączanym (albo dołączanym) napędem tylnej osi. Trafi do Europy?

Volkswagen T-Roc 2025, druga generacja
Volkswagen T-Roc 2025, druga generacjaŻródło: Auto Świat / Filip Trusz
Jeep Cherokee 2026
Jeep Cherokee 2026Stellantis
Autor Filip Trusz
Filip Trusz
Zastępca Redaktora Naczelnego AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji