Piątkowy wieczór to zazwyczaj spokojne odświeżanie znajomości z poprzednich edycji, dyskusje nad przebiegiem trasy i – oczywiście – zajęcia akademii jazdy w terenie Land Rovera. Ale podczas pomorskiej, ostatniej eliminacji było nieco inaczej – wieczór przerwany został przez wybuchy i łunę ognia. Szybko okazało się, że to na szczęście nie prawdziwy wypadek, lecz symulacja – skorzystaliśmy z możliwości, jakie daje ośrodek szkoleniowy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.