Prawie miesiąc temu, 20 października, niemiecka firma Audi oświadczyła, że wstrzymuje wszelkie inwestycje w zakładach na Węgrzech, w których produkowane są silniki. W taki sposób Audi zaprotestowało przeciwko podatkowi solidarnościowemu w wysokości 4 %, którym rząd obarczył wszystkie tamtejsze zakłady. Nowy podatek ma rozwiązać problem dużego węgierskiego deficytu budżetowego, który w tym roku przekroczy 10 % PKB. Audi podczas rokowań w roku 1993 o inwestycjach na Węgrzech uzyskało wakacje podatkowe do roku 2011.

W zeszłym tygodniu nastąpił jednak zwrot wydarzeń. Po spotkaniu szefa Audi, Martina Winterkorna ,z węgierskim premierem Ferencem Gyurcsáni Audi potwierdziło kontynuację swojego planu inwestycyjnego. Na podstawie decyzji węgierskiego rządu wszystkie zakłady mogą z podstawy do obliczenia podatku solidarnościowego odliczyć inwestycję na badania i rozwój. Audi będzie więc kontynuować swój plan, zgodnie z którym chce do roku 2010 zainwestować na Węgrzech ponad 1 mld euro.

Audi jest drugą pod wzgledem wielkości firmą na Węgrzech. Jej przychody osiągnęły w zeszłym roku ponad 3,9 mld euro, a zysk wyniósł 300 mln euro. Audi w węgierskim zakładzie w Györ zatrudnia ponad 5200 osób i dotychczas zainwestowało 3 mld euro.