- W Polsce nie ma obowiązku używania opon zimowych, ale stan techniczny pojazdu, w tym opon, musi być zgodny z przepisami
- Ubezpieczyciel może obniżyć odszkodowanie z autocasco lub dochodzić regresu, jeśli wypadek spowodowano na nieodpowiednich oponach
- Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego apeluje o doprecyzowanie przepisów dotyczących warunków zimowych w Polsce
- Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się na końcu artykułu
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Choć przepisy nie nakazują wprost stosowania opon zimowych, kierowcy nie mogą lekceważyć stanu technicznego pojazdu. Zgodnie z prawem auto musi być utrzymane w należytym stanie. Dotyczy to również opon, które są jedynym punktem styku samochodu z nawierzchnią, przypomina Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego (PZPO). Brak dostosowania pojazdu do warunków drogowych może skutkować mandatem karnym, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, a w skrajnych przypadkach – zakazem dalszej jazdy.
Poznaj kontekst z AI
Czy można dostać mandat za opony letnie zimą?
Policjanci podczas kontroli zwracają uwagę na stan opon – ich homologację, głębokość bieżnika i ewentualne uszkodzenia. Aktualny taryfikator przewiduje kary za szereg wykroczeń związanych z oponami. W przypadku poważnych naruszeń, takich jak jazda na oponach zagrażających bezpieczeństwu, policjant może powołać się na art. 97 Kodeksu wykroczeń – co oznacza grzywnę do 3000 zł.
Podstawą prawną jest art. 66 Prawa o ruchu drogowym, który nakłada obowiązek utrzymania pojazdu w stanie, który nie zagraża bezpieczeństwu. Jazda na letnich oponach w warunkach zimowych może być uznana za naruszenie tego przepisu. Potwierdzają to także wyroki sądów, w tym orzecznictwo Sądu Najwyższego.
– Oczywiście uważamy, że przepisy o zakazie jazdy na oponach letnich w zimie są zbyt restrykcyjne i nakładają na kierowców odpowiedzialność bez wsparcia w zakresie definicji tego wymogu. Dlatego warunki zimowe powinny być doprecyzowane w przepisach. I jeśli nie w zakresie dat w kalendarzu – jak w większości krajów w Europie, to chociaż w zakresie warunków drogowych – jak śnieg, mróz, lód, gołoledź lub błoto pośniegowe – wskazuje Piotr Sarnecki, dyrektor generalny PZPO.
Opony w samochodzie — co mówią polskie przepisy?
- Minimalna głębokość bieżnika to 1,6 mm (lub zgodnie ze wskaźnikami zużycia w rowkach bieżnika). Tyle teorii, eksperci wskazują, że opona zimowa nie powinna mieć mniej niż 4 mm bieżnika (letnia - 3 mm), żeby jazda była bezpieczna.
- Opony na jednej osi muszą być takiej samej konstrukcji i mieć jednakową rzeźbę bieżnika.
- Zakaz jazdy na oponach z widocznymi uszkodzeniami, takimi jak: pęknięcia, wybrzuszenia, ubytki.
- Opony nie mogą wystawać poza obrys nadwozia.
- Ponadto niedozwolone jest używania opon z umieszczonymi w nich na trwałe elementami przeciwślizgowymi (tzw. kolcami), a łańcuchy przeciwślizgowe na oponach są dozwolone wyłącznie na zaśnieżonych drogach.
Wypadek na letnich oponach — co z odszkodowaniem?
PZPO wskazuje ponadto, że stan opon może mieć kluczowe znaczenie w przypadku wypadku drogowego. Ubezpieczyciel, powołując się na rażące niedbalstwo, może obniżyć wysokość odszkodowania z autocasco, jeśli kierowca jechał na nieodpowiednich oponach. W przypadku OC odszkodowanie dla poszkodowanego oczywiście zostanie wypłacone, ale ubezpieczyciel może dochodzić regresu od sprawcy. W praktyce oznacza to, że jeśli spowodujemy wypadek na letnich oponach zimą, możemy zostać wezwani do zwrotu dużej części tej kwoty.