Polakom najwyraźniej brakuje optymizmu. Zmieniają się przepisy? Na pewno na gorsze, więc lepiej przed wprowadzeniem zmian załatwić wszystko po staremu, bo później to kto wie, co będzie się działo. Tak jest zawsze, gdy posłowie majstrują np. Przy przepisach dotyczących wydawania praw jazdy.

Szkoły jazdy i wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego przeżyły poprzedni najazd chętnych na prawa jazdy pod koniec 2012 roku, bo wszyscy chcieli zdążyć z egzaminami przed 19 stycznia 2013 roku, czyli przed datą wejścia w życie przepisów utrudniających zdobycie uprawnień.

Tuż po tym, jak nowelizacja zaczęła obowiązywać, zdawalność egzaminów rzeczywiście spadła, tyle że już wcześniej należała do najniższych w Europie. Zapobiegliwi mieli rację: kto nie zdążył w porę z egzaminem, ten żałował.

W 2013 roku ośrodki szkolenia kierowców zaczęły bankrutować, bo tylko nieliczni chcieli uczestniczyć w kursach, skoro szanse na pomyślny wynik egzaminu były znikome – prawa jazdy robili jedynie ci, którzy musieli. Nawet WORD-y zaczęły przebąkiwać o zwolnieniach pracowników, bo chętnych na egzaminy było jak na lekarstwo.

Ośrodki, które przetrwały ten trudny okres, w ciągu najbliższych kilku miesięcy znów muszą się nastawić na natłok klientów. Kto nie zdąży z egzaminem na prawo jazdy przed styczniem 2016 roku, będzie sam sobie winien. W przyszłym roku świeżo upieczonych kierowców czekają utrudnienia w postaci: okresu próbnego i dodatkowych ograniczeń prędkości, obowiązku jazdy oznakowanym autem (wracają zielone listki!), a przede wszystkim pojawią się obowiązkowe płatne kursy doskonalenia jazdy, które adept sztuki prowadzenia aut będzie musiał odbyć w ciągu 4-8 miesięcy od uzyskania uprawnień.

A skoro już przy kursach jesteśmy – pomysł dobry, choć jak zwykle posłowie wykazali się brakiem wiedzy o materii, nad którą głosowali, np. Niektórych zadań przewidzianych w programie szkoleń fizycznie nie da się wykonać i wciąż brakuje ośrodków, które mogłyby takie kursy profesjonalnie prowadzić.

Jednak co, to komu przeszkadza – liczy się przecież wzniosła idea, żeby poprawić bezpieczeństwo na drogach! Ciekawe tylko dlaczego, skoro od lat mamy najtrudniejsze do zdania egzaminy na prawo jazdy w Europie i największe ośrodki egzaminowania kierowców, wciąż tak kiepsko jeździmy? Szanowni posłowie, może jednak nie tędy droga...

Tym felietonem kończy się najnowszy numer Auto Świata, jednak przed nim znalazło się mnóstwo tekstów które powinny zainteresować każdego fana motoryzacji.

Tradycyjnie zaczynamy od działu aktualności, który zaczynamy od prezentacji Audi Q6 e-tron – elektrycznego SUV-a który w salonach pojawi się już za trzy lata. W ubiegłym tygodniu jeździliśmy również Volkswagenem Passatem GTE, czyli ładowaną z gniazdka hybrydą, która na pokonanie każdych 100 km według obietnic producenta powinna zużywać jedynie 1,6 l benzyny – już to sprawdziliśmy.  Dział aktualności kończymy w tym tygodniu naszą relacją z pierwszych jazd prototypem Porsche 911 po liftingu.

Dział testów w tym tygodniu zaczynamy od porównania aut miejskich. Z naszego materiału dowiecie się, które oferowane obecnie auto tej klasy warto kupić czy będzie to Fiat Panda, Ford KA, Kia Picanto, Toyota Aygo a może Volkswagen up!. W ubiegłym tygodniu testowaliśmy również nowość w ofercie Volvo, model V60 Cross Country – czy warto kupić uterenowione kombi z dieslem i napędem 4x4? Testy kończymy autem, które zawsze wzbudzało emocje. Tak testowaliśmy nowego Forda ST – czy sportowy kompakt z 250-konnym silnikiem do dobra propozycja dla osób poszukujących kompaktu zapewniającego kierowcy oraz pasażerom niezapomniane wrażenia z jazdy?

W ten oto sposób dobrnęliśmy do działu porad, który zaczynamy od praktycznych porad wyjaśniających co i jak bardzo podwyższa zużycie paliwa.  Sprawdźcie ile można zaoszczędzić. Kolejnym tematem poruszanym w tym tygodniu jest problem związany z wymianą oleju. Dlaczego problem? Cóż, coraz częściej producenci aut maksymalnie wydłużają okresy międzyprzeglądowe. Niestety nie zawsze ma to sens, radzimy kiedy warto wymienić olej wcześniej niż zaleca producent. Dział porad kończymy w tym tygodniu praktycznymi wakacyjnymi poradami w których wyjaśniamy gdzie i jak wypożyczać auto, aby podczas jego zwrotu nie spotkała nas żadna niespodzianka.

Po poradach kolej na dział używane, w  którym znajdziecie prezentację Toyoty Aygo produkowanej w latach 2005-14 – sprawdzamy, czy warto kupić to miejskie auto z silnikiem benzynowym. Fiat Bravo II okazał się bardzo udanym modelem, a jego ceny na rynku wtórnym są bardzo atrakcyjnie. Ale którą wersję warto kupić? Tego dowiecie się z naszego materiału poświęconemu temu modelowi. Używane w tym tygodniu kończymy materiałem w którym prezentujemy pięć niedrogich aut którym niestraszne są bezdroża.

Najnowszy numer Auto Świata kończymy relacją z jazd Jaguarem Lightweight E-Type, niby nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jest to nowe auto zbudowane z oryginalnych części sprzed 52 lat.

Auto Świat 33/2015 Foto: auto świat / Auto Świat
Auto Świat 33/2015

To wszystko w najnowszym wydaniu Auto Świata – w poniedziałek 10 sierpnia 2015 r. w kioskach.

Zapraszamy także na nasze łamy, do iPada i na oraz na nasz profil na Facebooku. W tej chwili mamy już ponad 123 tys. fanów. Ich liczba wciąż rośnie. A skoro już jesteśmy przy nowoczesnych mediach, to przypominamy o cotygodniowej wersji Auto Świata na tablety, w której oferujemy odbiorcom nie tylko to, co publikujemy w wersji drukowanej, lecz także dodatkowe zdjęcia i filmy.

Zapraszamy do lektury.