To, czego spodziewaliśmy się zresztą po pierwszym spotkaniu z nowym autem, po jazdach testowych stało się bezdyskusyjne. Audi A6 bez kompleksów dogania swego szlachetnego brata, model A8. Właściwszą nazwą dla tego samochodu byłoby raczej A6 plus albo nawet A7. "Chcieliśmy stworzyć najbardziej sportową limuzynę na rynku" - twierdzi szef Audi Martin Winterkorn. I rzeczywiście - na pierwszy rzut oka trudno ocenić rzeczywiste rozmiary auta. Mając blisko 4,92 metra długości, bije ono wszystkich konkurentów przynajmniej o kilka centymetrów, a wygląda przy tym zupełnie lekko. Dopiero po zajęciu miejsca można docenić przestronność i luksus panujący we wnętrzu. Zarówno z tyłu, jak i z przodu podróżuje się w bardzo komfortowych warunkach.Auto potwierdza, że marka Audi słusznie uchodzi z wzór do naśladowania, jeśli chodzi o wzornictwo i wykonanie wnętrz samochodowych. Co prawda jazdy testowe odbywały się bardzo dobrze wyposażoną wersją, jednak wszystko wskazuje, że również te tańsze wcale nie będą gorsze.Wrażenie robi na przykład schowek, który po naciśnięciu przycisku na desce rozdzielczej otwiera się powoli, z godnością. Dobrze prezentują się również umieszczone centralnie przyciski sterowania systemem MMI (Multimedia Interface), czyli układem nadzorującym funkcje związane z informacją i rozrywką, a także automatyczną klimatyzacją (i ten pierwszy, i ta druga należą do wyposażenia seryjnego) . Kokpit za dźwignią biegów można było funkcjonalnie zorganizować dzięki usunięciu dźwigni hamulca postojowego, która zastąpiona została przyciskiem uruchamiającym układ elektromechaniczny.Pod względem ergonomii wszystko jest w porządku. Konsola środkowa jest delikatnie nachylona w kierunku kierowcy. Obraz na wyświetlaczu dobrej jakości (w wersji podstawowej monochromatycznym) jest mimo tego doskonale widoczny także dla pasażera, tak więc radio, satelitarny system nawigacyjny oraz telefon mogą być obsługiwane z prawego fotela. Ale i tak jednak najlepsze miejsce w Audi A6 znajduje się z przodu po lewej stronie.Starannie zestrojone zawieszenie zapewnia wiele przyjemności z jazdy bez ustępstw w dziedzinie komfortu. Audi zachowuje się tak, jakby było zrośnięte z drogą. Precyzyjny, choć podczas powolnej jazdy trochę nieco zbyt lekko pracujący układ kierowniczy typu Servotronic (o zmiennej sile wspomagania) zachęca do szybkiej jazdy po krętych drogach. Skłaniają do tego także silniki, w tym nowy motor 3.0 V6 TDI z wtryskiwaczami piezoelektrycznymi (wtryskiwacze z elementem ceramicznym rozszerzającym się pod wpływem napięcia) , przekazujący siłę napędową na wszystkie koła za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni automatycznej (Tiptronic) .Dzięki 450 Nm momentu obrotowego i 225 KM mocy ważące 1765 kg auto porusza się bez najmniejszego wysiłku i śladów "turbodziury". Silnik jest słyszalny, ale dobrze wygłuszony. Latem jego osprzęt uzupełnić ma filtr cząstek stałych, jednak nawet bez niego auto spełnia wymagania normy Euro 4.W Polsce sprzedaż auta rozpocznie się pod koniec maja. W chwili oddawania tego numeru do druku cena wersji 3.0 TDI nie była jeszcze znana. Polski importer podał natomiast ceny pozostałych dostępnych u nas modeli. Auta z silnikami benzynowymi 2.4 i 3.2 FSI (napęd przedni, 6-biegowa skrzynia manualna) kosztować będą odpowiednio od 168 i 230 tys. zł. Za wersje Quattro (z przekładnią Tiptronic) zapłacić trzeba będzie od 257 tys. zł (3.2 FSI) i 338 tys. zł (V8 4.2) . Wszystkie mają w standardzie 6 airbagów plus boczne kurtyny, ESP i automatyczną klimatyzację dwustrefową. W modelu 4.2 wyposażenie seryjne obejmuje lampy ksenonowe i skórzaną tapicerkę.
Galeria zdjęć
Dla ludzi sukcesu
Dla ludzi sukcesu
Dla ludzi sukcesu