Czy pamiętają Państwo poprzednią generację Mégane'a? Oferta obejmowała 5-drzwiowego hatchbacka, sedana, kombi, coupé oraz kabriolet. Na bazie tego auta stworzono także kompaktowego minivana Scénica (z terenową wersją RX4). Czy oprócz pikapa można było zrobić coś więcej? W ciągłym poszukiwaniuRenault wyszło jednak najwyraźniej z założenia, że rodzina Mégane'a jest zbyt mało zróżnicowana. Efekt? Teraz każda kolejna wersja nowej "meganki" jest "konkretniej adresowana", tzn. wersja 3-drzwiowa ma wyraźnie sportowe usposobienie (czy poprzednie coupé takiego nie miało?), 5-drzwiowy hatchback to auto dla młodych par, kombi będzie przeznaczone dla rodzin z dziećmi, a zaprezentowana podczas tegorocznego salonu w Genewie wersja coupécabrio ma połączyć wszystkie zalety zamkniętego coupé z kabrioletem. Czy taka polityka ograniczy się tylko do Mégane'a? Okazuje się, że nie. Równie ważny dla firmy jest segment aut małych, do którego należy produkowane od 1990 roku Clio. Do momentu wprowadzenia na polski rynek Thalii (Clio sedan) właśnie to auto zapewniało Renault wysoką pozycję w pierwszej piątce firm działających na naszym rynku, a nasze doświadczenia nie są odosobnione. Od jakiegoś czasu producenci decydują się najpierw na wytwarzanie samochodów typu van, by po kilkunastu miesiącach wprowadzić do sprzedaży "wersję podstawową" (najczęściej hatchbacka). Tak właśnie zrobił Volkswagen z Touranem (który jeździ na podwoziu nowego Golfa V) i Ford z C-Maxem (płyta podłogowa Focusa drugiej generacji). Taki też plan mają Francuzi względem Clio.Clio Space na pierwszy ogieńJuż podczas przyszłorocznego salonu motoryzacyjnego w Paryżu możemy się spodziewać Clio Space. Jego zapowiedzią był concept car Ellypse zaprezentowany przez Renault w zeszłym roku. Samochód ma mierzyć 3,90 metra długości, 1,80 metra szerokości i 1,5 metra wysokości. Rozstawem osi Clio najnowszej generacji będzie zbliżone do Mégane'a. Nie przeszkodzi w tym fakt, że na tej samej platformie już dziś jeździ nowy Nissan Micra. Czy w tym przypadku chodzi także o wypróbowanie i przetestowanie nowej konstrukcjiczy tylko o obniżenie kosztów? Kubistyczna formaOprócz zaokrąglonej karoserii (czyżby Renault chciało zrezygnować z dwustopniowej klapy bagażnika?) samochód ma charakteryzować się nowatorskim systemem otwierania drzwi (kąt rozwarcia 90 stopni). Niestety, nic nie zapowiada, żeby inżynierowie zrezygnowali ze środkowego słupka - takie rozwiązanie niesie ze sobą konieczność wzmocnienia struktury nadwozia (usztywnienia karoserii), co w znaczący sposób podnosi cenę samochodu. Poza tym bardzo ciężko uzyskać wówczas odpowiedni stopień bezpieczeństwa w przypadku bocznych uderzeń. Udało się to Maździe w RX-8, ale nie należy zapominać, że w tym przypadku chodziło o luksusowe, niszowe auto, a nie produkt masowy. Niewykluczone za to, że w samochodzie produkcyjnym znajdziemy wieloczęściowy szklany dach (przynajmniej w wyposażeniu opcjonalnym), boczne szyby wykonane z tworzyw sztucznych, praktyczne rozkładane siedzenia umożliwiające krótki odpoczynek podczas podróży oraz modularną deskę rozdzielczą. Z pojazdu koncepcyjnego zachowana zostanie także olbrzymia, panoramiczna przednia szyba. Do napędu Clio Space przewidziano aż 7 jednostek napędowych. Podstawowa, benzynowa ma mieć pojemność 1 litra i 70 KM, najmocniejsza to 115-konny motor 1.6 16V. W dieslach nowy rodzaj wtryskuW przypadku silników wysokoprężnych sprawa nie jest do końca przesądzona, bowiem Renault pracuje właśnie nad nową generacją diesli z Common Railem, które dzięki zastosowaniu nowego typu wtryskiwaczy i bardzo wysokiemu ciśnieniu wtrysku (2000 barów) mają spełniać wyśrubowaną normę emisji spalin Euro 4 bez filtra cząstek stałych.Największą nowością palety Clio będzie większe zróżnicowanie modelu. W rok po premierze Clio Space do sprzedaży trafi także 3-drzwiowy hatchback. Nie będzie to jednak po prostu trzydrzwiowa wersja małego miejskiego auta. Samochód ma za zadanie przede wszystkim przyciągnąć młodą klientelę szukającą auta o typowo sportowych właściwościach. Wersja pięciodrzwiowa zostanie zaprojektowana z myślą o rodzinie. Czy podobnych rzeczy nie słyszeliśmy w przypadku Mégane'a?Na koniec firma zostawiła sobie prawdziwą perełkę - coupécabrio. Sukces Peugeota 206 CC (na którego pod koniec zeszłego roku w Europie Zachodniej trzeba było czekać kilka miesięcy) udowodnił, że kabriolet nie musi oznaczać kłopotów (co zrobić z samochodem w zimie?), a oprócz prestiżu, płynącego z posiadania takiego auta w ofercie, może również stanowić całkiem spore źródło dochodu. Premiera otwartej wersji Clio odbędzie się najprawdopodobniej na początku 2006 roku. Ofensywa rozpoczętaSzef designu Renault Patrick le Quément nie zamierza jednak poprzestać na Méganie i Clio. W dalszej perspektywie możemy się spodziewać nowej Laguny, Twingo, sportowego auta marki Alpine-Renault oraz luksusowego następcy Vel Satisa i Avantime'a.
Do trzech razy sztuka
Z jednej strony globalizacja przekracza już granice przyzwoitości - ze swoich osiągnięć wzajemnie korzystają już wszyscy producenci na całym świecie, właściwie bez względu na stosunki własnościowe. Z drugiej strony jednak firmy chcą jak najbardziej różnicować produkowane przez siebie modele.