Logo
WiadomościAktualnościEksplozja luksusu

Eksplozja luksusu

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Co jest symbolem Ameryki? Coca-cola, big mac i długa limuzyna Lincoln. O segment superlimuzyn toczy się chyba obecnie największa walka na rynku.

Eksplozja luksusu
Zobacz galerię (6)
Auto Świat
Eksplozja luksusu

Skoro Mercedes ruszył na podbój USA swoją limuzyną Maybach za 330 tys. dolarów, z silnikiem o mocy 550 KM, to w odpowiedzi Cadillac pokazał concept Sixteen z silnikiem szesnastocylindrowym o mocy 1000 KM, który może być produkowany już w 2005 roku w cenie 300 tys. dolarów. Sixteen to pokaz intencji, twierdzili szefowie firmy podczas prezentacji. Ale wiadomo, że na pokazie się nie skończy. Przy takim potworze jak Cadillac Sixteen nowy Rolls-Royce Phantom opracowany pod szyldem BMW, ze swoim dwunastocylindrowym silnikiem o mocy 453 KM wydaje się limuzyną średniej mocy. To fałszywy wniosek, o czym świadczy cena powyżej 350 tys. euro. W kolejce do najbogatszych klientów ustawia się też Bentley ze swoim Continentalem GT za ćwierć miliona dolarów. Nad salonem samochodowym wisiał cień wojny z Irakiem, ceny benzyny w ciągu ostatniego miesiąca wzrosły o ok. 20 proc., ale producenci jakby nie dopuszczali myśli, że czeka nas jakiś kryzys paliwowy. Dla nich ważniejsza jest walka o amerykański rynek, na którym sprzedało się w 2002 r. 16,8 mln nowych aut. Pierwszy front tej batalii to pojedynek między rodzimymi producentami, do których zalicza się Forda, GM i Chryslera (niezależnie od fuzji z Daimlerem). W 1996 r. do tej trójki należało 62 proc. rynku, dziś mniej niż 50 proc. Ford sprzedał w ub.r. 2,99 mln aut, Chevrolet 2,64, Toyota 1,52, Dogde 1,26, Honda 1,08, a Nissan 0,65 mln aut. Amerykański rynek od lat skutecznie podbijają Azjaci. Teraz dołączają do nich firmy europejskie takie jak Volkswagen (338 tys. sprzedanych aut), BMW (232 tys.) i Mercedes (313 tys.). W segmencie limuzyn liderem jest Lexus, ale tuż za nim są BMW i Mercedes. Niedawni liderzy, Cadillac i Lincoln, przeżywają gorsze lata. Japońskie firmy, Toyota Honda i Nissan, zanotowały wzrost sprzedaży w ub.r. Wraz z koreańskim Hyundayem i Kią mają 31 proc. rynku. Trend ten utrzyma się zapewne w latach następnych, skoro Toyota planuje otworzyć na kontynencie sześć nowych zakładów produkcyjnych, a np. Ford musi zwolnić 35 tys. pracowników z 335 tys. zatrudnionych w całym koncernie. Ford ma nadzieję odzyskać wkrótce dochodowość w firmie, ale na razie ma długi. W roku 2001 straty wyniosły 5 mld dolarów, a w dziewięciu miesiącach 2002 r. zmniejszyły się do 1 mld dolarów. Na firmie Jaguar Ford stracił dotychczas pół miliona dolarów, a Land Rover też ma deficyt. Rywalizację pod względem nowych modeli i aut koncepcyjnych wygrały firmy amerykańskie. Ford liczy na podreperowanie finansów sprzedażą nowych modeli, w tym nowego modelu trucka F 150, najsłynniejszego i najlepiej sprzedającego się auta tego typu w USA. Miłośnikom sportu proponuje współczesną wersję Mustanga GT, statecznym klientom oferuje limuzynę Forda 427, a swoje wizje auta przyszłości zawarł w concepcie - Modelu U. Najbardziej futurystycznym projektem na salonie był Dodge Tomahawk, czyli pojazd składający się z aluminiowego, dziesięciocylindrowego silnika Vipera, kierownicy i kół. Bardziej klasyczne były modele Durango, Avenger i Kahuna - SUV bez dachu i bocznych szyb, zwany też "Kalifornia Cruiser", co sugeruje, w jakim klimacie powinien być używany. Chrysler, do którego należy m.in. Dodge jest przykładem firmy, która pod rządami Daimlera-Mercedesa z przynoszącej straty przeobraziła się w dochodową, choć sprzedaż Chryslera na rzecz Niemców Amerykanie odczuli boleśnie, nie tylko w kategoriach dumy narodowej. Także jako utratę wartości akcji tej koroporacji. Koncern GM zaprezentował także paletę możliwości. Oprócz wspomnianej limuzyny Cadillac Sixteen, uwagę zwracały propozycje Chevroleta, m.in. sedan Malibu, sportowe SS Coupe, SUV Equinox i truck Colorado. Kto chce cokolwiek znaczyć w USA, musi oferować samochody z napędem na cztery koła, trucka, limuzynę, minivana, SUV i auto sportowe. Producenci europejscy i azjatyccy poszerzają swoje oferty, uwzględniając specyfikę amerykańskiego rynku. Śladem BMW, Volkswagena, Porsche idą inne firmy. Włoskie Maserati znane z produkcji luksusowych limuzyn o sportowych charakterze zaprezentowało concept SUV o nazwie Kubang. Audi pokazało model Pikes Peak Quattro, BMW - xActivity, prawdopodobnie przyszły SUV "trójki" (szerzej piszemy o nim na str. 12), Hyundai - OLV i Kia - KCD-1 Silce dla 6 osób. Nowy Lexus RX 330 otrzymał dynamiczniejszy styl i firma liczy na sprzedaż 75 tys. aut. Nissan wkracza do segmentu trucków modelem Titan z silnikiem V8 o mocy 300 KM. Jego produkcja ruszy w październiku. Mercedes zaprezentował kombi klasy E. Mazda sportowe RX-8. Mitsubishi m.in. Endevadora. Najciekawsze modele przedstawimy wkrótce na łamach AŚ.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: