Francuzi jednak nie spoczywają na laurach, tylko dalej ochoczo dodają gazu. Teraz chcą obudzić nasz apetyt na mały pojemny samochód, prezentując model 206 SW.Temu Peugeotowi ma się udać coś, czego nie osiągnęły ani Skoda Fabia Combi, ani Fiat Palio Weekend, ani (zresztą już nie produkowany) VW Polo Variant - wywołanie boomu na kombi w klasie małych aut. Dotychczas znikoma część klientów segmentu B wybierała tę wersję nadwoziową. A przecież wśród nabywców większych aut zainteresowanie modelami kombi jest całkiem pokaźne. Francuzi wyciągnęli z tego oczywisty wniosek: tu jest luka, którą trzeba wypełnić. Potencjalna potrzeba, którą należy zaspokoić. Zadanie to ma spełnić 206 SW. Co zrobić, żeby pomysł nie spalił na panewce? Peugeot postawił na dynamikę i styl. Pojazd oznaczony literami SW otrzymał taką samą szelmowsko uśmiechniętą twarz jak hatchback. Z polotem zaprojektowana jest także tylna część nadwozia. Łagodnie wznosząca się linia okien, elegancko zarysowany łuk dachu, delikatny spoiler nad szybą i klamki pary tylnych drzwi ukryte w słupkach dachowych. Całość prezentuje się interesująco.Gwoździem programu są jednak tylne światła wygięte w hak zatopiony głęboko w błotnik. Trochę to przypomina znak firmowy pewnego znanego producenta artykułów sportowych. Ale jakby nie było, ten haczyk stanowi niewątpliwą stylistyczną atrakcję nowego Peugeota. Innego rodzaju haczyki i zaczepy umieszczono w przestrzeni ładunkowej. W tym wypadku chodzi o pomoc przy unieruchomieniu bagażu. Dodatkowym praktycznym elementem wyposażenia jest siatka, którą można zamocować do podłogi lub oparcia tylnej kanapy. Dzięki niej drobne przedmioty nie turlają się swobodnie po przestrzeni bagażowej. Siedziska i oparcia kanapy są dzielone i dają się osobno złożyć. To minimum, czego można spodziewać się po kombi. Peugeot funduje coś ekstra: oparcie fotela pasażera podróżującego obok kierowcy jest składane, co pozwala przetransportować bardzo długie bagaże. W prezentowanej tu topowej wersji przednie sportowe siedzenia miały mocno wyprofilowaną tapicerkę, przez co oparcie po złożeniu tworzyło z siedziskiem kąt 45 stopni. Ale i w innych wersjach nie dało się uzyskać poziomej powierzchni, więc o potraktowaniu oparcia przedniego fotela jako stolika można raczej zapomnieć. Z przesuwanej tylnej kanapy, jak np. w Fiacie Stilo, Peugeot zrezygnował. Mimo to pasażerowie siedzący z tyłu mają w SW znacznie więcej miejsca na nogi niż w hatchbacku. Przyczyna: konstruktorzy Peugeota przestawili tylną kanapę w kierunku bagażnika. Mogli sobie na to pozwolić, ponieważ SW swoją długością wynoszącą 4,03 m przewyższa dotychczasowe wersje nadwoziowe "dwieścieszóstki" o blisko 20 cm. Poza tym podwyższenie dachu spowodowało poprawę przestronności także w górę. Można więc - nawet wybierając się w dłuższą podróż - bez stresu i bez obawy narażenia się na narzekania posadzić z tyłu rosłego pasażera. Bagażnik zyskał na przedłużeniu nadwozia tylko w ograniczonym stopniu. Pojemność sięga od 313 do 1136 l. Dla porównania 206 hatchback mieści od 246 do 1130 l. Wynik SW stawia go zdecydowanie w tyle za głównymi konkurentami (tabela na dole). Na korzyść Peugeota przemawia osobno otwierana tylna szyba, jaką znamy z większych samochodów, np. z Renault Scénica. Takie podejście do tematu świadczy o tym, że Peugeot plasuje swój nowy model raczej wśród wspomnianych na początku "pojazdów wyznaczających trendy" niż małych bagażówek.Charakter samochodu mającego zamanifestować atrakcyjny styl życia właściciela podkreśla także staranne wykończenie wnętrza, dobrze wyprofilowane, wygodne fotele, łatwość obsługi. Kierowcę i pasażerów jazda tym samochodem, a nawet samo w nim przebywanie powinny po prostu cieszyć. 206 SW prowadzi się odczuwalnie inaczej niż hatchback. Sportowo usposobionym kierowcom sztywniej zestrojone zawieszenie sprawi wiele radości, zwłaszcza że komfort jazdy ucierpiał na tym w znikomym stopniu. Także układ kierowniczy sprawia wrażenie bardziej bezpośredniego i sztywniejszego. Samochód bez wahania wykonuje rozkazy wydawane za pośrednictwem kierownicy, przekazując dobre wyczucie drogi. Inżynierowie Peugeota dość gruntownie przerobili układ jezdny "dwieścieszóstki". W zawieszeniu zainstalowali mocniejsze niż w hatchbacku stabilizatory i dodali w tylnej osi poprzeczne drążki prowadząco-reakcyjne. W rezultacie samochód sprawia wrażenie bardzo dobrze trzymającego się drogi, zwinnego i wolnego od nerwowych reakcji na zmianę obciążenia. Trzeba to będzie niebawem sprawdzić w szczegółowym teście.Jak na stylowy pojazd przystało, 206 SW będzie miało niezłe wyposażenie seryjne i bogaty zestaw opcji. Szczegółowe zestawienie standardów poszczególnych wersji na polski rynek nie jest jeszcze znane, ale z innych rynków wiadomo, że w nowym modelu dostępny powinien być zgodny z duchem czasu zestaw elementów zwiększających bezpieczeństwo, składający się z czołowych i bocznych poduszek powietrznych, napinaczy pasów z ogranicznikami, trzech zagłówków na tylnej kanapie i ABS-u, nie obejmujący jednak układu stabilizującego ESP. W wyposażeniu dostępne mają być także urządzenia zwiększające komfort: klimatyzacja, obsługiwany z kierownicy zestaw audio oraz elektryczne sterowanie szyb i lusterek zewnętrznych. Stylowość podkreśli reling dachowy, sportowe fotele, alufelgi i ozdobne detale wykonane z aluminium: korek wlewu paliwa, pedały, końcówka dźwigni zmiany biegów. Peugeot 206 SW wejdzie do sprzedaży na naszym rynku na przełomie czerwca i lipca. Ceny będą na pewno wyższe niż w przypadku hatchbacka, ale o ile - na razie nie wiadomo.
Galeria zdjęć
Elegant w krainie małych kombi
Elegant w krainie małych kombi
Elegant w krainie małych kombi
Elegant w krainie małych kombi