Tym razem jednak załoga jeździć będzie w kategorii GT2, szybszym, mocniejszym, niż ubiegłoroczne auto GT3.W ubiegłym tygodniu kierowcy odbyli dwudniowe testy na słynnym torze Imola we Włoszech.

- Bardzo potrzebowaliśmy jeszcze trochę kilometrów testowych przed pierwszymi wyścigami – powiedział Michał Broniszewski. To były ważne testy, także dlatego, że właśnie tu odbędzie się w maju jedna z rund tegorocznego serialu.W tym roku będziemy jeździć nowym samochodem, dlatego każdy kilometr testowy jest dla nas ważny.Dotarliśmy na Imoli zupełnie nowy silnik i sprawdziliśmy wiele wariantów ustawień zarówno podwozia, jak i aerodynamiki. Samochód spisywał się doskonale.Jesteśmy dobrej myśli przed sezonem.Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jesteśmy dobrze przygotowani, ale wyniki, zwłaszcza w pierwszych wyścigach to wielka niewiadoma. Trzeba pamiętać o tym, że stawka rywali będzie w tym roku wyjątkowo liczna i silna, bo mocnych rywali przybyło po odwołaniu Mistrzostw FIA GT2.Do wyścigów w Walencji zgłosiło się aż 51 załóg!

Pomyślnie przebiegła również oficjalna sesja testowa na torze w Walencji, w której polsko- austriacka załoga zajęła piąte miejsce (czwarte w swojej klasie).

Michał Broniszewski wystartuje w Walencji samochodem z czarnym paskiem na znak żałoby po śmierci prezydenta RP i pozostałych ofiar tragicznej katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem.