Jest zwycięzca

Finaliści zdobyli podczas konkursu nowe umiejętności i doświadczenia, a na zwycięzcę czekała nagroda ufundowana przez Polski Koncern Naftowy "Orlen" - karta paliwowa o wartości 10 tys. zł, uprawniającą do tankowania paliwa. Zawody rozpoczęto od krótkiego wykładu niemieckich ekspertów. Później finalistów podzielono na zespoły i przewieziono na kilkudziesięciohektarowy teren, gdzie przygotowano wiele przemyślanych "pułapek". Na zawodników czekały profesjonalne płyty poślizgowe, tory o zmiennych nawierzchniach i zakręty o różnych stopniach trudności. Zawody rozpoczął slalom. Próba odbywała się przy dużej prędkości i wymagała precyzyjnego obrania tory jazdy. Kolejne zmagania przeprowadzono na różnych nawierzchniach (asfalcie, bruku i płycie poślizgowej), a dodatkowym utrudnieniem były strumienie wody, które zalewały drogę podczas przejazdów. Kilka chwil później uczestnicy zostali poddani konkurencji hamowania na płycie poślizgowej, musieli pokonać skomplikowany plac manewrowy oraz zmierzyć się z próbą nagłej utraty przyczepności na skutek "bocznego uderzenia" w tylną oś pojazdu. Cztery konkurencje drugiego dnia rozpoczął wyścig po torze w kształcie okręgu. Ta konkurencja odbywała się według zasad pucharowych. Największym zainteresowaniem cieszyło się obrócenie o 180 stopni auta jadącego tyłem. Niemal wszyscy zawodnicy wykonali tę próbę już za pierwszym podejściem. Przed ostatnim sprawdzianem trzy osoby w czołówce dzielił jedynie punkt różnicy. Trzykrotny przejazd na przemian po asfalcie i płycie poślizgowej oraz zjazd do garażu w odpowiednim momencie wygrał Janusz Harasimowicz z Krakowa, który ostatecznie zwyciężył. Niemieckich instruktorów zaskoczyły umiejętności, jakie reprezentowała finałowa ósemka - cieszyli się że, szkolenie w Polsce odbyło się na tak wysokim poziomie.