Logo
WiadomościAktualnościKradną auta w ciągu sekund, używają do tego "Game Boya". Zobacz film z kamer monitoringu!

Kradną auta w ciągu sekund, używają do tego "Game Boya". Zobacz film z kamer monitoringu!

Po modzie na kradzieże samochodów "na walizkę", wśród złodziei samochodów zapanowała teraz moda na kradzieże metodą na "Game Boya". Problem dotyczy nie tylko Polski. Sprawdź, czy twoje auto też jest narażone na kradzież przy użyciu złodziejskiego gadżetu.

Posłuchaj artykułu

00:00 / 00:00
Audio generowane przez AI (ElevenLabs) i może zawierać błędy
Fałszywy „GameBoy” – zamaskowany sprzęt do kradzieży aut
CN autokey / YouTube
Fałszywy „GameBoy” – zamaskowany sprzęt do kradzieży aut

Słowo wyjaśnienia na początek – tytułowy "Game Boy" ma z kultową grą Nintendo tylko tyle wspólnego, że urządzenie ukryto w obudowie chińskiej podróbki takiej gry. Pomysł całkiem sprytny, bo przez dłuższy czas, dopóki się nie rozniosło, że złodzieje mają do dyspozycji nowy sprzęt, przestępcy mogli bez obaw wozić go ze sobą – gra elektroniczna w torbie nie wzbudza takich podejrzeń jak łomy, łamaki, specjalne moduły OBD, sterowniki z wybebeszonymi imobilizerami czy wytrychy.

Zresztą, jak wieść niesie, zdarzało się, że przy rewizjach policjantom jakiś czas temu zdarzało się "zabawki" podejrzanym nie odbierać. Sam złodziejski "Game Boy" nie pochodzi jednak z Chin, a z Bułgarii i przez dłuższy czas był nawet oficjalnie oferowany przez sklep sprzedający wyposażenie dla "specjalistycznych serwisów". Kiedy jednak o nowym, złodziejskim gadżecie zrobiło się głośno, oficjalnie zniknął z oferty, choć zainteresowani i tak wiedzą, jak go kupić. Cena robi wrażenie – mały, kieszonkowy gadżet wyceniany był na ponad 20 000 euro!

Urządzenie do kradzieży aut ukryte w obudowie podróbki gry Game Boy
Urządzenie do kradzieży aut ukryte w obudowie podróbki gry Game BoyAuto Świat

O ile w przypadku kradzieży metodą "na walizkę" przestępcy muszą pracować co najmniej w parach – jeden z nich musi się zbliżyć do upatrzonego auta, a drugi dostać się na odległość co najmniej kilku metrów od kluczyka (który może się znajdować choćby w kieszeni osoby chodzącej po sklepie czy nawet na domowym wieszaku na klucze), to "Game Boy" tego nie wymaga – wystarczy stanąć na chwilę przy samochodzie, wybrać odpowiedni model z menu urządzenia i zaczekać, aż elektronika rozpracuje fabryczne zabezpieczenia.

Poniżej publikujemy nagranie z kamer monitoringu opublikowane przez policję z West Yorkshire, której udało się niedawno aresztować przestępców, którzy wręcz seryjnie kradli Mitsubishi Outlandery.

Podobne urządzenia wpadały wcześniej także w ręce polskiej policji – ich możliwości są doskonale znane.

Jakie samochody są narażone na kradzież przy użyciu Game Boya?

Wygląda na to, że bułgarska, złodziejska zabawka wykorzystuje podatność w zabezpieczeniach, wynikającą ze stosowania w określonych modelach aut zabezpieczeń produkowanych przez firmę Texas Instruments. Na pewno na kradzież metodą na Game Boya narażone są wybrane modele Mitsubishi, Toyoty, Kii i Hyundaia. Dobra wiadomość jest taka, że dołożenie dodatkowego, niefabrycznego zabezpieczenia antykradzieżowego (np. dodatkowego immobilisera wpiętego w magistralę CAN) może pokrzyżować plany przestępców.

Autor Piotr Szypulski
Piotr Szypulski
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Powiązane tematy:
Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium