Król, który dawniej brał udział w rajdach, został zaproszony do jazdy w konwoju samochodów testowych. Na jeziorze Hornavan król mógł osobiście wypróbować nowe Mercedesy. Trasa została specjalnie przygotowana dla szacownego gościa. Na miejscu (tak na wszelki wypadek) czuwały terenowe auta z wyciągarkami, w pogotowiu były także służby medyczne. W pobliżu czuwał również fotoreporter, któremu udało się zrobić całkiem nieoficjalne zdjęcia. A było na co popatrzeć! Jednym z testowanych pojazdów był nowy Mercedes SL, przygotowany do debiutu w przyszłym roku. Luksusowy roadster ma się znaleźć na rynku już wiosną 2001 r. Zmiana modelu, obecnego na rynku od 1989 r. i najstarszego w aktualnym programie Mercedesa, oznacza dla producenta ze Stuttgartu również pożegnanie się z tradycyjnym miękkim dachem SL-a. Zamiast niego nowy model otrzyma składany sztywny dach w stylu SLK. Zaleta tego rozwiązania jest oczywista: kabriolet w mgnieniu oka zamienia się w pełnowartościowe coupé, co czyni go odpornym na wpływy brzydkiej pogody.Ponieważ jego główną wadą jest konieczność znalezienia miejsca dla dachu w bagażniku, inżynierowie Mercedesa starali się udoskonalić następną generację składanej konstrukcji. Dodatkowa para przegubów zadbać ma, by po złożeniu stała się mniejsza niż dotychczas. Ochronna przegroda, która w bagażniku oddziela jego zawartość od dachu, będzie się automatycznie składać. Mimo zastosowania składanego dachu pojemność bagażnika zostanie zachowana (i wystarczy na zapakowanie dwóch dużych toreb golfowych), a gdy auto będzie używane jako coupé, zmieści się w nim nawet trochę więcej niż teraz.Wnętrze prezentować będzie poziom luksusu i technicznego zaawansowania aktualnej klasy S. Wielofunkcyjna kierownica i automatyczna klimatyzacja znajdą się w standardzie, za elektroniczne systemy: Comand, Keyless Go, Distronic i inne tego typu przyjemności trzeba będzie dodatkowo zapłacić. W SL 320 zastosowana zostanie po raz pierwszy nowa manualna przekładnia sześciobiegowa. Poza tym dominować jednak będzie pięciostopniowy automat z możliwością ręcznej ingerencji w zmianę przełożeń. W przyszłości pojawić ma się nawet sześciostopniowy automat. W ofercie znajdą się znane z klasy S silniki: 5,0-litrowy V8 i 5,7-litrowy V12, natomiast pochodząca z AMG 5,0-litrowa jednostka współpracująca z kompresorem będzie nowością w programie SL. Jej moc wynieść ma 450 KM, maksymalny moment obrotowy - 620 Nm. Jak na rasowy roadster przystało, SL otrzyma całkiem nowe zawieszenie, które wspierać będą elektroniczne systemy kontrolne od ABC (Active Body Control - układ niwelujący ruchy nadwozia podczas ruszania, jazdy na zakrętach i hamowania) po ESP (układ kontroli stabilności). Także w dziedzinie układu hamulcowego, w którym zastosowane zostaną ceramiczne tarcze, SL wyznaczać ma nowe kierunki rozwoju.Mniej progresywna jest natomiast stylistyka dużego roadstera Mercedesa, który podąża wyraźnie tropem wyznaczonym przez pełne subtelnej elegancji coupé CL. Może przydałoby się więcej drapieżności á la supersportowiec SLR? Styl rasowego SLR widoczny jest tylko w kokpicie.
Królewski Mercedes
Późną zimą br. król Szwecji Karol XVI Gustaw złożył nieoficjalną wizytę uczestnikom zimowych testów Daimlera-Chryslera w Arjeplog w pobliżu koła podbiegunowego w północnej Skandynawii.