Auto Świat Wiadomości Aktualności Mercedes S63 AMG w wersji specjalnej – takiego mógłbym mieć!

Mercedes S63 AMG w wersji specjalnej – takiego mógłbym mieć!

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

S63 AMG w tym oryginalnym kolorze, z mnóstwem naklejek i z klatką bezpieczeństwa nie trafi do salonów Mercedesa, szkoda. Po co więc powstał? Po to, by pokazać nowy silnik i oddać cześć przodkowi z 1971 roku

Mercedes S63 AMG w wersji specjalnej – takiego mógłbym mieć!
Zobacz galerię (5)
Auto Świat
Mercedes S63 AMG w wersji specjalnej – takiego mógłbym mieć!

Przyprawiona na sportowo klasa S63 AMG to hołd dla modelu 300 SEL 6.8 AMG z 1971 roku. A czemu należy mu oddawać hołd? Bo prawie czterdzieści lat temu ta limuzyna z silnikiem V8 zajęła pierwsze miejsce w swojej klasie i drugie w klasyfikacji generalnej 24-godzinnego wyścigu Spa-Francorchamps w Belgii. Ot, co.

Przyprawiona na sportowo klasa S63 AMG to także model, pod maską którego pracuje nowy silnik. To podwójnie doładowane V8, które z pojemności 5,5 l produkuje 544 KM i 800 Nm lub (ze sportowym pakietem) 571 KM i 900 Nm.

To wyraźnie więcej niż w starym silniku, który ze swoich 6,2 l wykrzesał 525 KM i 630 Nm. Co więcej, nowe serce jest nie tylko mocniejsze, ale także wyraźnie oszczędniejsze (o 25%) od poprzedniego.

Gdy pod maską harcują 544 KM, wtedy Mercedes S63 AMG osiąga setkę w 4,5 s i maksymalnie 250 km/h. Gdy wybierzemy wersję z 571 końmi, wtedy setkę zaliczymy w 4,4 s i rozpędzimy się do 300 km/h. Powinno wystarczyć.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków