Logo
WiadomościAktualnościMilenijny przełom

Milenijny przełom

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Nowa Almera została zaprojektowana wyłącznie na europejski rynek. Tylko w Europie ma być produkowana i sprzedawana, a konstruktorzy zrobili wszystko, żeby ich dzieło spełniało coraz wyższe oczekiwania mieszkańców Starego Kontynentu.

Zarówno pod względem jakości wykonania, wyposażenia, właściwości jezdnych jak i bezpieczeństwa. Ma to być najbardziej europejski samochód produkowany przez Nissana. Dowodzi tego stylizacja nadwozia Nowej Almery. Solidna, dynamiczna sylwetka nawiązuje nie tylko do poprzedniego modelu, ale i do niezwykle popularnego Sunny. Wysoko poprowadzona linia okien, masywny przód, łagodnie opadający profil dachu podkreślają aerodynamikę, moc i sportowy styl samochodu. Mamy wrażenie, że Almera również wewnątrz jest nowoczesna, obszerna i wygodna. I tak jest rzeczywiście. Wnętrze jest zupełnie nowym projektem i w niczym nie przypomina poprzednika. To, co daje się zauważyć na pierwszy rzut oka, to wysoka jakość wykonania i dobre gatunkowo materiały wykończeniowe. Podróżni mają do dyspozycji ponad 20 schowków umieszczonych w drzwiach, podłokietnikach z przodu i z tyłu oraz między siedzeniami i pod sufitem. Siedzenia są bardzo wygodne. Ich wyprofilowanie doskonale trzyma podróżnych na zakrętach i wirażach. Z tyłu również siedzi się wygodnie i nawet wysokim osobom nie brakuje miejsca nad głową. Do dyspozycji pasażerów na tylnych siedzeniach osobne lampki do czytania podczas podróży. Przemyślnie zaprojektowano przestrzeń 355-litrowego bagażnika. Siatki po jego bokach przytrzymują drobne przedmioty, pod podłogą plastikowa miska do przewożenia mokrych rzeczy. Dodatkowy bagażnik można zamocować na wzmocnionym dachu Almery. Wytrzyma ładunek ważący 75 kg. Na wysokie uznanie zasługuje układ jezdny. Kolumny McPhersona z przodu i przestrzennie prowadzona belka skrętna z tyłu sprawiają, że Almerę prowadzi się lekko i pewnie. Jest to samochód bardzo stabilny, idealnie trzymający się drogi, nie ma skłonności do nadmiernych przechyłów na zakrętach. Znakomity jest przy tym komfort jazdy. W układzie hamulcowym zastosowano podobne rozwiązania jak w nowej Primerze. Jego skuteczność poprawia nie tylko ABS, ale też powiązany z nim elektroniczny rozdział sił hamowania (EBD) oraz mechaniczny układ wspomagania hamulców (Brake Assist). Jest to rozwiązanie stosowane po raz pierwszy w tym segmencie samochodów. Występuje tylko w wersjach wyposażonych w ABS. Wszystkie koła mają hamulce tarczowe. Nie tylko układ jezdny zapewnia podróżującym Almerą bezpieczeństwo. Konstrukcja całego nadwozia została usztywniona i podzielona na strefy pochłaniającą energię i chroniącą pasażerów przed urazami. Jest to pierwszy pojazd w tej klasie wyposażony w aktywne zagłówki na przednich siedzeniach. Zakres ich ruchu regulowany jest siłą nacisku pleców pasażerów na oparcie fotela. W zależności od tej siły zagłówek wychyla się do przodu i w górę. Poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera mają być w wyposażeniu standardowym nowej Almery. Stylistyka nadwozia oraz właściwości jezdne idą w parze z układem napędowym nowej Almery. Do jej napędu służą trzy nowoczesne silniki. Podstawowy ma poj. 1,5 l i moc 90 KM. Drugi znany jest z Primery. Ma poj. 1,8 l i moc 114 KM. Obie jednostki charakteryzują się wysoką kulturą pracy i ekonomicznym zużyciem paliwa. Spełniają także najsurowsze normy czystości spalin. Jedno tankowanie Almery z silnikiem 1,5 l pozwala przejechać ponad 900 km. Ponad 1000 km można przejechać po zatankowaniu samochodu z silnikiem turbodiesla z bezpośrednim wtryskiem paliwa o poj. 2,2 l i mocy 110 KM. To pierwszy samochód Nissana z takim silnikiem na europejskim rynku. Popyt na takie auta w wielu krajach rośnie w szybkim tempie. Ta wersja na nasz rynek raczej nie trafi. Przynajmniej na razie. Wszystkie silniki zapewniają dobre osiągi. Obydwa benzynowe 97 proc. wartości maksymalnego momentu obrotowego osiągają już przy 2400 obr./min. Atutem turbodiesla jest duża elastyczność i wzorowa kultura pracy. Przyspieszanie na czwartym lub piątym biegu nie stwarza mu najmniejszego problemu. Dodajmy, że samochód powstał na zupełnie nowej platformie MS, która będzie wykorzystana w następnej generacji Primery. To pierwszy krok do unifikacji i ograniczenia liczby płyt podłogowych wykorzystywanych przez Nissana. Tego wymaga program restrukturyzacji firmy opracowany po fuzji z Renault. Sprzedaż nowej Almery w Polsce ma się rozpocząć w maju. Ceny nie zostały jeszcze ustalone. Prawdopodobnie jednak wersja podstawowa z silnikiem 1,5 l będzie kosztować ponad 45 tys. złotych. W wyposażeniu standardowym znajdą się wspomaganie układu kierowniczego, dwie poduszki powietrzne i centralny zamek. Ostateczna specyfikacja wyposażenia znana będzie później. Teraz natomiast wiadomo, że na rynku znajdzie się nowoczesny, solidnie wykończony i bezpieczny samochód o doskonałych właściwościach jezdnych.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: