Logo

Mocne uderzenie

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Leszek Kuzaj ściganie w Kotlinie Kłodzkiej rozpoczął od zdecydowanego ataku. Wyraźnie wygrane trzy odcinki specjalne (w całym rajdzie wygrał ich siedem, Janusz Kulig cztery, Krysztof Hołowczyc trzy, a dwa zostały odwołane) pozwoliły mu na zdobycie wystarczającej przewagi nad dwójką swych najgroźniejszych rywali.

Mocne uderzenie
Zobacz galerię (2)
Auto Świat
Mocne uderzenie

Duża w tym zasługa tzw. szpiega lodowego, który przejeżdżał trasę przed zawodnikami i zgodnie z jego sugestiami wybierano odpowiednie ogumienie. Przekazywał też informacje o stanie nawierzchni w poszczególnych fragmentach trasy. Trzy nasze czołowe załogi korzystały z usług szpiegów lodowych, a dla Leszka Kuzaja "szpiegował" Waldemar Doskocz, przed kilku laty jeden z naszych najlepszych kierowców rajdowych.Toyota Corolla WRC w barwach Mocne Rally tak jak przed rokiem i teraz znakomicie radziła sobie na trasie Zimowego Rajdu Dolnośląskiego. Tym bardziej że teraz konkurencja była znacznie silniejsza. Do rywalizacji po przerwie włączyli się Krzysztof Hołowczyc z Maciejem Wisławskim. Widać było jednak, że "Hołek" jeszcze nie jest "wjeżdżony" w swego nowego Peugeota 206 WRC. Udawało mu się wygrywać odcinki specjalne, na innych jednak tracił zbyt wiele sekund.Jedynym kierowcą, który starał się walczyć o zwycięstwo z Leszkiem Kuzajem, był Janusz Kulig. Niestety, pech dopadł mistrza Polski na przedostatnim odcinku specjalnym rajdu. Kłopoty zaczęły się już po starcie do próby, a tuż przed jego metą silnik Forda Focusa WRC odmówił posłuszeństwa. Dzięki temu Krzysztof Hołowczyc awansował na drugą pozycję, a na podium dostał się jeszcze Łukasz Sztuka na Seacie Cordobie WRC.W grupie N swe pierwsze zwycięstwo w karierze odniósł Sebastian Frycz. Od pierwszych odcinków objął prowadzenie, które utrzymał aż do mety. O wygraną rywalizował z nim Marcin Turski, który sporo stracił na dwóch pierwszych próbach po niewłaściwym doborze ogumienia. Po dwóch pierwszych odcinkach drugiego dnia dzieliło ich zaledwie 13 sekund. Ta trzynastka okazała się pechowa, bowiem na trzynastej próbie w Lancerze Turskiego awarii uległa skrzynia biegów. Kolejne miejsca w grupie N zajęli Paweł Dytko, Michał Uliarczyk i Magdalena Cieślik.Zwycięzcy rajdu nie otworzyli na mecie tradycyjnego szampana. Powodem tego był tragiczny wypadek, który przydarzył się na szóstym odcinku specjalnym. Na zakręcie załoga Grzegorz Grzyb i Michał Kaźmierczak (Peugeot 106 Rallye) wypadła z trasy i uderzyła w słup telegraficzny, a następnie w grupę widzów. Jeden z kibiców został natychmiast przetransportowany helikopterem do Wrocławia, gdzie zmarł po kilku godzinach. 15 Zimowy Rajd Dolnośląski: 1. Leszek Kuzaj/Andrzej Górski (Toyota Corolla WRC) 1.31.13,6; 2. Krzysztof Hołowczyc/Maciej Wisławski (Peugeot 206 WRC) - 2.14,9; 3. Łukasz Sztuka/Zbigniew Cieślar (Seat Cordoba WRC) - 4.05,4; 4. Sebastian Frycz/Maciej Wodniak (Mitsubishi Lancer Evo VI) - 6.53,4 (1 miejsce w gr. N); 5. Paweł Dytko/Tomasz Dytko (Mitsubishi Lancer Evo VI) - 716,0; 6. Michał Uliarczyk/Bartosz Pyszny (Mitsubishi Lancer Evo VI) - 7.24,5; 7. Magdalena Cieślik/Magdalena Lukas (Mitsubishi Lancer Evo IV) - 16.32,7; 8. Damian Jurczak/Ryszard Ciupka (Fiat Punto Kit Car) - 17.32,0; 9. Dariusz Poloński/Grzegorz Dobosz (Peugeot 106 Rallye) - 20.47,8; 10. Marcin Majcher/Daniel Leśniak (Citroen Saxo VTS) - 21.17,1.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: