Zdaniem NIK 112,6 mln zł zostało roztrwonionych. Wspólne centra ratownicze pogotowia i straży pożarnej miały przyspieszyć dotarcie na miejsce wypadku ekip ratowniczych. Miały powstać szpitalne oddziały ratunkowe. Poszkodowani lub świadkowie wypadku mieli się łączyć z centrum poprzez numer 112. Obecnie dzwoniąc pod ten numer, można co najwyżej bezpośrednio skontaktować się z najbliższym komisariatem.NIK postawił zarzuty, m.in. ministrowi zdrowia, że nie wydał czterech aktów wykonawczych do obowiązującej od dwóch lat ustawy o ratownictwie, wojewodom, że nie stworzyli wojewódzkiego programu ratownictwa, oraz starostom, którzy tworzyli centra powiadamiania ratunkowego według własnych ustaleń, nie konsultując ich z ministerstwem.