Logo
WiadomościAktualnościNarodziny konkurencji

Narodziny konkurencji

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Po polskich drogach jeździ ponad 12 milionów samochodów. Tyle też jest wykupionych polis OC.

Największą liczbę - 8 mln aut - ubezpiecza PZU. Na drugim miejscu jest Warta. Pozostałe towarzystwa mają po kilkadziesiąt tysięcy ważnych polis. Jak na złość właśnie PZU i Warta od kwietnia wprowadziły nowy system rozliczania szkód, zdecydowanie niekorzystny dla klientów. Wbrew pozorom wcale nie oznacza to wzrostu konkurencji.SpecjalizacjaNa rynku OC istnieje swoista specjalizacja. PBK preferuje jeżdżących autami małymi i średnimi, oddając posiadaczy samochodów "dwulitrowych" Daewoo i Filarowi. Cigna, Warta i Filar są dobrym wyborem dla właścicieli luksusowych limuzyn z dużymi jednostkami napędowymi. Daewoo, co zrozumiałe, daje atrakcyjne stawki dla jeżdżących najmniejszymi samochodami, jak Matiz. Urok OC polega na tym, że zmartwienie związane z uzyskaniem odszkodowania dotyka nie ubezpieczającego samochód, lecz poszkodowanego. Nic więc dziwnego, że wybierając towarzystwo ubezpieczeniowe nie zwracamy uwagi na jakość usług, tylko na wysokość stawki. Chętnie korzystamy z promocji, jak darmowe lub zniżkowe pakiety. Na jakość usług nie zwracamy uwagi. Tymczasem ta powoli się obniża. Coraz częściej dochodzi do sytuacji, gdy poszkodowani nie mogą doprosić się wypłaty wystarczającej na pokrycie szkód. Odwołania rozpatrywane są tygodniami, a auto w tym czasie stoi.Uwaga na ACAutocasco jest ubezpieczeniem dobrowolnym. Jeśli jednak ktoś nabywa samochód na kredyt, AC staje się dlań obowiązkowe. Banki żądają cesji polisy jako zabezpieczenia pożyczki. W tej chwili blisko połowa samochodów na naszych drogach kupiona jest za pieniądze pożyczone i musi mieć polisę autocasco.Cennik AC jest bardzo różnorodny. Głównie dlatego, że w odróżnieniu od naliczania stawek OC opartych na pojemności silnika stosowanych jest kilka systemów. Większość firm opiera się na układzie procentowym wobec wartości auta. Generali i Agropolisa uzależniają stawki od marki samochodu, Compensa wyłącznie od wieku kierowcy. Wiek gra rolę we wszystkich towarzystwach. Kto ma mniej niż 25 lat, zapłaci więcej.Istnieją także samochody zwiększonego ryzyka, wobec których opłaty są wyższe, niż wynikałoby to z tabel. Zawsze tak jest z samochodami USA i kanadyjskimi. Droższe są składki za auta luksusowe. Największą pułapką jest tzw. udział własny. Standardowa umowa AC większości firm przewiduje, że w przypadku kradzieży wypłata zostanie pomniejszona o 10 proc. Udział ten można zlikwidować powiększając składkę od 0,5 w VW, przez 10 proc. w PZU do 30 proc. w Cignie. Towarzystwo ubezpieczenioweInter-Fortuna nie daje możliwości wykupienia udziału własnego. Samopomoc w ogóle nie przewiduje czegoś takiego jak udział własny. Zawsze pokrywa pełną kwotę odszkodowania. Podobnie czyni Compensa. W efekcie oferta, która wydaje się na pierwszy rzut oka atrakcyjna i konkurencyjna wobec innych, może okazać się droga.Zwyżki i zniżkiSystem obniżania i podwyższania składek ubezpieczeniowych jest we wszystkich towarzystwach podobny. Obowiązuje zasada 10 proc. mniej za każdy rok bezszkodowej jazdy. Maksymalne zniżki mogą sięgnąć 60 proc. autocasco i OC. Ulgi uzyskane w jednym towarzystwie są honorowane przez wszystkich pozostałych ubezpieczycieli.Ostatnio duże towarzystwa, zajmujące się nie tylko sprzedażą polis komunikacyjnych, zaczęły stosować system zniżek za wykupienie u nich np. ubezpieczenia na życie. Jako ciekawostkę można podać przykład Cigny, traktującej ulgowo kobiety.Idzie konkurencjaWychodząc z założenia, że większość kierowców płaci maksymalne zniżki, Volkswagen i Renault uznały, że można od razu zaoferować pakiety zniżkowe i przy dobrym gospodarowaniu pieniędzmi ze składek wyjść na swoje. W ten sposób samochody Renault, VW, Audi i Skody można ubezpieczyć za pieniądze niemal dwukrotnie mniejsze niż w znanych do tej pory firmach. VW i Renault postawiły jednak granicę wieku aut do 5 lat.Krzysztof KoniuszewskiJacek Wróblewski

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: