Po ostatnich burzach i nawałnicach nie brakuje zniszczonych samochodów. Jedne mają tylko powierzchowne ślady po gradobiciu, inne są doszczętnie zniszczone przez powalone drzewa. Niestety, na początku mamy złą wiadomość. Nawet ci pechowcy, którzy wykupili ubezpieczenie autocasco nie mogą być pewni, że dostaną odszkodowanie. Niektóre polisy autocasco mają bowiem wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczeniowej w przypadku szkód wyrządzonych przez naturę.

Jak zdobyć odszkodowanie z polisy AC

Jeśli jednak w twojej polisie nie ma takich wyłączeń, zgłoś szkodę. Zaraz po zdarzeniu przeczytaj dokładnie rozdział dotyczący zgłaszania szkody. Ubezpieczyciel określa w nim ściśle, ile czasu masz na zgłoszenie zdarzenia i w jakiej formie należy to zrobić (pisemnie, mailowo, czy telefonicznie) – zwykle jest na to ok. 7 dni, ale zdarzają się firmy, które wymagają zgłoszenia w ciągu 24 lub 48 godzin!

Pamiętaj, że zwrot „wykrycie szkody" lub „uzyskanie informacji o szkodzie" nie jest jednoznaczny z datą całego zdarzenia. Gdy auto zostanie uszkodzone podczas twojej nieobecności, ubezpieczyciel nie może ci zarzucić, że nie dotrzymałeś terminu zgłoszenia szkody. W tym momencie trzeba podać dokładną datę, kiedy się dowiedziałeś o tym, że twoje auto zostało uszkodzone.

Kolejnym istotnym krokiem jest zabezpieczenie samochodu przed dalszymi zniszczeniami, np. jeśli w aucie złamany konar wybił szybę, do momentu przybycia rzeczoznawcy, masz obowiązek schować auto pod zadaszeniem lub zabezpieczyć wybite okno folią, tak aby w przypadku deszczu auto nie zostało zalane. W innym przypadku ubezpieczyciel pomniejszy odszkodowanie. Dla pocieszenia dodamy, że wydatki poniesione na zabezpieczenie mienia przed dalszym niszczeniem, np. zakup plandeki pokrywa też ubezpieczyciel.

Warto też zebrać dowody zdjęciowe z całej sytuacji, na wypadek, jeśli o odszkodowanie trzeba było się ubiegać od zarządcy terenu, na którym wasze auto zostało zniszczone przez powalone drzewo. Szansa na zdobycie odszkodowania z polisy OC zarządcy (spółdzielni, miasta lub firmy opiekującej się zielenią), znacznie rosną, jeśli okaże się, że drzewo, które przywaliło twoje auto, było obumarłe lub chore. Zrób kilka zdjęć sytuacyjnych – wystarczy do tego choćby pierwszy lepszy smartfon.

Jeśli auto zostanie zalane przez wodę, np. w podziemnym garażu, nigdy nie próbuj uruchamiać silnika. Jeśli silnik zassie wodę, będą problemy z odzyskaniem pełnej kwoty odszkodowania.

Warto też pamiętać, że ubezpieczyciel może robić problemy, jeśli zadeklarowaliście przy podpisywaniu umowy ubezpieczeniowej, że auto będzie parkowane na noc w garażu, a szkoda stanie się na zewnątrz i to podczas nocnej burzy. W takiej sytuacji ubezpieczyciel może zarzucić, że doszło do „rażącego niedbalstwa” i obniżyć odszkodowanie lub odmówić jego wypłaty. W tym przypadku jedyną szansą na wybrnięcie z tej sytuacji może być powołanie się na wyższą konieczność ratowania zdrowia i życia. Firma ubezpieczeniowa nie może wymagać, aby użytkownik samochodu przede wszystkim dbał o zabezpieczenie swojego mienia, a nie o zdrowie swoje i swoich bliskich. Do takiej argumentacji przychyli się każdy sąd.