Duże, najbardziej wytrzymałe pojazdy terenowe budowano na ramie, do której przymocowany był zespół napędowy, zawieszenie i karoseria. Teraz jednak Mitsubishi wybiera się na dzikie bezdroża całkiem nowym szlakiem. Trzecia generacja Pajero jest pierwszym prawdziwym samochodem terenowym z nadwoziem samonośnym. Tę konstrukcję jako pierwszy zastosował w samochodzie genialny Vittorio Lancia - w modelu Lancia Lambda z 1922 r. (por. informacja obok). Od tamtych czasów stała się ona klasycznym rozwiązaniem dla samochodów osobowych. Zalety w stosunku do wszelkich konstrukcji na ramie to przede wszystkim wyższy poziom bezpieczeństwa podczas zderzeń (strefa zgniotu), mniejsza ilość elementów i niższa masa. Nowe Pajero waży jednak mniej więcej tyle samo co zbudowany na ramie poprzednik: ok. 1900 kg w wersji trzydrzwiowej i 2100 w wersji pięciodrzwiowej. Dlaczego? Nowy model dysponuje bogatszym wyposażeniem, poza tym potężnie urósł. Zwłaszcza dziesięć dodatkowych centymetrów szerokości daje się korzystnie odczuć we wnętrzu, podróżni mają zdecydowanie większą swobodę ruchów. Wersji trzydrzwiowej przybyło ponadto 16 cm długości, za co wdzięczni są przede wszystkim pasażerowie siedzący z tyłu. Oba warianty są niższe niż dotychczas o 5 cm. Jest to jedna z przyczyn, dla których Pajero sprawia teraz badziej eleganckie wrażenie niż charakteryzujący się nieco przyciężką bryłą poprzednik. W ogóle jest bardziej "uładzony". Jego wygląd wskazuje kierunek, w jakim podążają współczesne auta terenowe: komfort w każdych warunkach. Dlatego także niezależne zawieszenie wszystkich kół przestało być tabu. Jeszcze jedna cecha typowa dla zwykłego auta osobowego. Terenowi "twardziele" preferują sztywne osie.Dotychczas tak było, ale nowe Pajero może wprowadzić duże zmiany. Mitsubishi oferuje bardzo wysoki komfort, nie tracąc przy tym nic ze swoich zdolności poruszania się w terenie. Do jazdy po bezdrożach jest jak dawniej znakomicie predysponowany - dzięki udoskonalonemu napędowi na cztery koła Super Select, skrzyni redukcyjnej i dającemu się zablokować mechanizmowi różnicowemu tylnej osi.Zupełną nowością będą u nas oba silniki. Do wyboru nabywcy otrzymają 3,2-litrowy turbodiesel z bezpośrednim wtryskiem paliwa o mocy 165 KM oraz 3,5-litrową 205-konną jednostkę benzynową V6, także z bezpośrednim wtryskiem paliwa (GDI). Ta ostatnia sprawia bardzo dynamiczne wrażenie, radząc sobie doskonale z blisko dwutonowym Pajero nawet w trudnym terenie. Napędzany czterocylindrowym dieslem samochód wydawał się podczas pierwszych jazd mniej żwawy. Jednak dokładniejsze dane uzyskane zostaną w testach.Mitsubishi zapowiada, że nowe Pajero pojawi się na naszym rynku w maju. W wyposażeniu wszystkich wersji znajdą się m.in. 4 poduszki powietrzne, ABS, komplet elektrycznie sterowanych szyb i (ponadto podgrzewanych) lusterek zewnętrznych, automatyczna klimatyzacja, aluminiowe obręcze kół i tempomat. Ceny sięgają od 87 490 DEM (diesel, manualna skrzynia) do 99 990 DEM (V6 GDI, automatyczna skrzynia biegów, skórzane podgrzewane siedzenia).
Niech drży pustynia
Dotychczas tylko relatywnie małe i lekkie SUV-y - w rodzaju Toyoty RAV4 czy Hondy CR-V - konstruowane były jak zwykłe samochody osobowe, tzn. miały nadwozie samonośne.