Logo

Nowa wizja?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Z jednej strony firma chyli się ku upadkowi, z drugiej na rynek wybranych krajów wchodzą dwa nowe modele: Kalos i Evanda. Czyżby stratedzy Daewoo doszli do wniosku, że jest jeszcze szansa na rynkowy sukces mogący uratować koncern? Limuzyna miała już pierwszą odsłonę, miłośnicy motoryzacji mogli ją już oglądać w Genewie, tyle że pod nazwą Magnus.

Nowa wizja?
Zobacz galerię (2)
Auto Świat
Nowa wizja?

Linia nadwozia została zaprojektowana przez Giorgetto Giugiaro. Elementami wyróżniającymi karoserię Evandy są mocno zaznaczone nadkola oraz charakterystyczny dla aut Daewoo chromowany wlot powietrza do chłodnicy. W porównaniu ze swoim poprzednikiem - Leganzą - auto jest o 10 cm dłuższe i ma o 3 cm większy rozstaw osi, dzięki czemu pojazd zyskał znacznie na przestronności wewnątrz - pasażerowie tylnych siedzeń mają teraz znacznie więcej miejsca. Bagażnik auta ma 420 litrów. W razie potrzeby można położyć asymetrycznie dzielone oparcie kanapy. Nie zapomniano także o schowkach na drobiazgi, uchytach na puszki i monety. Pod maską pracuje poprawiony dwulitrowy silnik benzynowy o mocy 131 KM. Ta sama jednostka napędzała Leganzę i mniejszą Nubirę. Skrzynia korbowa i głowica wykonane są z aluminium. Sterowanie 16 zaworami odbywa się poprzez dwa górne wałki rozrządu. Samochód może być na życzenie wyposażany w automatyczną skrzynię biegów niemieckiej firmy ZF. Szczególnie wielką uwagę koreańscy inżynierowie poświęcili zawieszeniu zespołu napędowego, który w najnowszym aucie jest oparty na hydraulicznych poduszkach, przez co drgania (a co za tym idzie hałasy) są w znacznie mniejszym stopniu przekazywane do wnętrza. Zawieszenie auta składa się z kolumn McPhersona z przodu i wielowahaczowej tylnej osi. Nad bezpieczeństwem czuwa 4-kanałowy ABS, istnieje możliwość dokupienia kontroli trakcji ASR. Opcjonalnie przewidziano wyposażanie Evandy we wspomaganie zmieniające siłę działania w zależności od prędkości. W najlepiej wyposażonym aucie znajdziemy automatyczną klimatyzację, radioodtwarzacz z CD, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, skórzaną tapicerkę i wykończenie deski rozdzielczej drewnem. Niestety, nie wiadomo, czy i kiedy auto trafi do Polski. W marcu br. na salonie genewskim zaprezentowano Kalosa jeszcze w wersji prototypowej. W międzyczasie auto weszło do produkcji, a podczas paryskiej imprezy pojawiła się kolejna propozycja - tym razem sedan. Koreańczycy zapowiadają, że właśnie tak będzie wyglądał samochód produkcyjny. Auto z "doklejonym" bagażnikiem jest dłuższe aż o 36 cm od hatchbacka. Kufer ma 320 litrów pojemności (po rozłożeniu tylnego oparcia 735 l). Nowością w Kalosie jest zmodyfikowany silnik 1.4 o mocy 83 KM. Bardzo często auta z Korei spotykały się z zarzutem, że nie są zaprojektowane z myślą o europejskim odbiorcy. Pierwszym sygnałem, że Azjaci wzięli sobie takie uwagi do serca, była współpraca z Porsche przy projektowaniu zawieszenia Tacumy. Przy konstruowaniu zawieszenia Kalosa brali udział inżynierowie z centrum badawczego Daewoo z Anglii.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: