Logo

Nowe Alpine'y

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Popularny, niedrogi radioodtwarzacz z CD oznacza u Alpine'a model z gamy CDE i CDM z bogatym wyposażeniem. Tradycyjnie firma nie oszczędza i jako minimum wyposażenia traktuje dodatki, za które w konkurencyjnych koncernach wymaga się dopłaty.

Już najtańsze modele dostosowano do integracji z wyposażeniem fabrycznym samochodu. Wystarczy dokupić właściwy adapter przeznaczony do konkretnego modelu auta by radioodtwarzacz Alpine'a mógł w pełni współpracować z fabrycznym sprzętem audio, które producent auta umieścił w kierownicy lub w jej kolumnie. W standardzie jest również co najmniej jedno wyjście dla dodatkowego, oddzielnego wzmacniacza. W odróżnieniu od konkurentów wyjście jest wzbogacone o system sterowania subwooferem Bass Engine. W popularnych modelach CDE i CDM nie trzeba płacić za funkcję zmiany kolorystyki oświetlenia, by dopasować ją do wystroju deski rozdzielczej samochodu. Japończycy tradycyjnie przygotowali różne wersje kolorystyczne, które można rozpoznać po odpowiednich oznaczeniach literowych. Końcówka RB oznacza niebieskie oświetlenie, RM- pomarańczowe, a R to klasyczna zieleń.Początkowo do sprzedaży trafiły radioodtwarzacze z najbardziej przystępnej gamy CDE (9821R i 9821 RM) oferowane w promocyjnej cenie 899 zł. Za wersję przeznaczoną do VW, czyli CDE-9822RB, trzeba zapłacić o 100 zł więcej. Nieco droższe są modele z kolekcji CDM, które w porównaniu z CDE wyróżniają się jeszcze bogatszym wyposażeniem (moc podwyższona z 45 do 50 W na kanał). Minimum wydatków to 1199 zł, aby móc korzystać z CDM-9823R, do którego można podłączyć zmieniacz płyt CD oraz oddzielne wzmacniacze (dwie pary wyjść RCA).

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: